(Fot. Dżacheć)
Radni Koalicji Obywatelskiej nie zgadzają się z polityką podwyższania cen, szczególnie jeśli chodzi o komunikację zbiorową, która od nowego roku podrożeje nawet 16 procent. Radni uważają, że najpierw trzeba odkorkować miasto.
- Chcielibyśmy, żeby tak jak w latach poprzednich, nasze miasto było tym, które wyróżnia się na arenie kraju gdzie jesteśmy w dolnych widełkach możliwości podwyższania podatków od nieruchomości - mówi Barbara Kamińska i wskazuje, że podatek od nieruchomości wzrósł o prawie 45 procent.
- Nie ma naszej zgody na podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej. Będziemy przeciw rozwiązaniom, które proponuje prezydent. Jesteśmy za tym, żeby transport zbiorowy promował osoby, które z niego korzystają, a nie karał mieszkańców. Podwyżki wyniosą nawet 16 procent. Powinniśmy zachęcać mieszkańców Opola by korzystać z transportu zbiorowego. Ważne jest by dostępność kursów MZK i ich jakość były na jak najwyższym poziomie. Powinniśmy wyjść naprzeciw mieszkańcom, by te ceny były jak najbardziej konkurencyjne - mówi radny Tomasz Kaliszan.
- W odniesieniu do dzisiejszej konferencji prasowej Platformy Obywatelskiej odnosimy wrażenie, że PO rywalizuje z PiS o elektorat socjalny zostawiając samorządy bez wsparcia i opieki. Podwyżki są konieczne ze względu na nonszalancką politykę PiS przejawiającą się w rozdawnictwie oraz inflację, którą PiS wywołał. My natomiast mówimy głosem opolan a nie partii politycznych i koalicji PO-PiS. PO nie rozumie zupełnie, że kierowcy MZK też czekają na podwyżkę, a drastycznie rosnące ceny paliwa sprawiają, że MZK nie będzie mieć za co tego paliwa kupić. Jako miasto zainwestowaliśmy w autobusy 160 mln zł. zatem o komunikacje dbamy, ale na ceny ropy nie mamy wpływu. Szalona polityka PiS zmusza niestety nas do szukania dodatkowych dochodów. Szkoda, że PO przyłącza się do PiS w psuciu samorządów - komentuje słowa radnych prezydent miasta, Arkadiusz Wiśniewski.
Podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta radni większością głosów zdecydowali, że bilety MZK podrożeją. W ramach wprowadzonej korekty taryfy biletowej cena najpopularniejszego biletu jednorazowego normalnego miejskiego wyniesie 3,40 zł, zamiast dotychczasowych 3,00 zł. Zmiana cen dotknie także bilet 30-dniowy normalny imienny na jedną lub dwie linie, który będzie kosztował 78,00 zł zamiast 67,00 zł oraz bilet 30-dniowy normalny imienny na wszystkie linie, który będzie kosztował 98,00 zł, zamiast 92,00 zł.
maksiu89: Napisał postów [183], status [wyjadacz]
platformersi podnieśli VAT na chwilę i został z Nami na zawsze. HIPOKRYZJA