• Autor: Aga_Ko
    • Wyświetleń: 6074
    • Dodano: 2021-08-24 / 13:11
    • Komentarzy: 4

    Podczas kłótni dźgnęła partnera nożem. Potem nakleiła mu plaster i poszła na kawę

    (Fot. Dżacheć)

    41- letnia Żaneta P. stanęła przed sądem po tym, jak podczas domowej kłótni ugodziła nożem w klatkę piersiową swojego partnera Tomasza O. Potem...nakleiła mu plaster i... poszła na kawę.


    Oskarżona Żaneta P. stanęła przed sądem po tym, jak w marcu 2021 roku w Kietrzu zadała nożem kuchennym cios w klatkę piersiową Tomaszowi O. powodując liczne obrażenia wewnętrzne.

    Oskarżona w poniedziałek 24 sierpnia przed sądem częściowo przyznała się do zarzucanego jej czynu jednak odmówiła składania wyjaśnień.

    - Jak podchodziłam do Tomasza zrzuciłam nóż ze stołu. On mnie popchnął, wyzywaliśmy się i szarpaliśmy. Dźgnęłam go nożem kiedy siedział na kanapie. Widział, że idę z nożem i złapał mnie wtedy za nadgarstki. Myślałam że tylko lekko go zraniłam. Nie miałam zamiaru go zabić, tylko nastraszyć, bo kocham go. Po jakimś czasie przemyłam mu ranę, przykleiłam na nią plaster. Czekałam aż lekko wytrzeźwieje, żeby wezwać pogotowie. Po pchnięciu go nożem wrzuciłam ten nóż do zlewu z naczyniami. Umyłam go. Nie spodziewałam się, że z tego pchnięcia wyjdzie taka rana - odczytywał zeznania sędzia Mateusz Świst.

    - On na początku wstał jak się kłóciliśmy, później mnie popchnął na piec a potem znowu usiadł. Cały czas się kłóciliśmy - potwierdzała w sądzie Żaneta P.

    - Po pchnięciu nożem Tomek był w pełni przytomny, normalnie ze mną rozmawiał, ale był pod wpływem alkoholu i ja też byłam pod wpływem alkoholu. Mówił, że rana go bardzo boli, krwi wtedy nie zauważyłam. Siedział chwilę na narożniku zanim osunął się na ziemię. Przed tą sytuacją nastawiłam obiad, zaczęliśmy się z Tomkiem wyzywać i szarpać. Tomek popchnął mnie na rozgrzany piec, ja się od pieca odepchnęłam. On mną wstrząsał i mnie wyzywał. Jak powiedziałam że mogłam się poparzyć to uznał, że tak miało być. Kiedy on się osunął na ziemię po tym pchnięciu nożem poszłam po ręcznik kąpielowy, przemyłam mu ranę i otarłam twarz. Przykleiłam mu plaster, poszłam do pokoju po koc i przykryłam go kocem. Nie podejrzewałam że to coś poważnego, krew przestała lecieć. Powiedziałam mu że idę na kawę i wyszłam z Ryśkiem. Tomek leżał spokojnie na boku - zeznawała oskarżona.

    Z 6 na 7 marca para piła alkohol. Oskarżona nie potrafiła odpowiedzieć, dlaczego nie wezwała pogotowia. Przed sądem przyznawała, że jej partner wielokrotnie próbował sam sobie zaszkodzić jedząc trutkę na szczury bądź zadawał sobie rany cięte i kłute. Oskarżona ma trójkę dzieci w wieku od 7 do 17 lat, leczyła się psychiatrycznie. Zarzuty przedstawiono także 50-latkowi, który był świadkiem zdarzenia, ale uciekł nie udzielając pomocy rannemu - mężczyzna nie stawił się na rozprawie.

    Teraz kobiecie grozi kara od 3 nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2021-08-24 23:26:07 [5.173.64.*] id:1619249  
    tippmann: Napisał postów [7576], status [VIP] Reputacja
    oboje kochają alkohol a nie siebie a pis daje takim patolom z moich podatków po 500 na bachora ***** ***

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [1]
    2021-08-25 09:20:44 [217.173.195.*] id:1619273  
    wojtasoks: Napisał postów [10984], status [VIP] Reputacja
    Dzieci powinny być im odebrane, razem z 500+
    2021-08-24 14:39:07 [89.69.135.*] id:1619215  
    czerstwy70: Napisał postów [2139], status [Szycha] Reputacja
    Żanetka -namiętna kobietka

    Nick:
    Treść:
    2021-08-24 14:09:06 [217.173.195.*] id:1619213  
    wojtasoks: Napisał postów [10984], status [VIP] Reputacja
    Mam nadzieję, że te dzieciaki nie mieszkają z nimi.

    Nick:
    Treść: