(Fot. Archiwum)
Prawie 17 tysiącom kierowców mundurowi odebrali uprawnienia do kierowania pojazdami - to dane, które dotyczą tylko pierwszych 3 miesięcy trwania pandemii w Polsce. Powodem utraty prawa jazdy było przekroczenie dozwolonej prędkości. W rekordowych województwach (łódzkim i śląskim) liczba odebranych dokumentów wzrosła prawie trzykrotnie.
Mimo zdecydowanego zmniejszenia się liczby groźnych wypadków na ulicach kraju, kierowcy zdecydowanie zbyt mocno dociskali pedał gazu w analizowanym okresie. Eksperci rankomat.pl przeanalizowali statystyki Komendy Głównej Policji i wynika z nich, że puste z powodu koronawirusa ulice w miastach zachęciły wielu kierowców do brawurowej jazdy.
- Mimo że liczba odebranych praw jazdy w 3 pierwszych miesiącach pandemii w Polsce wzrosła o 38%, to statystyki policyjne jasno pokazują, że były to mniej tragiczne miesiące na drogach w porównaniu z analogicznym okresem 2019 roku. Policjanci w całej Polsce odnotowali z przyczyny niedostosowania prędkości do warunków ruchu mniej: wypadków (- 28%), zabitych (- 24%), rannych (- 32%) i kolizji (- 26%) z winy kierujących - czytamy w raporcie rankomat.pl..
Policja apeluje o rozważną jazdę na drodze. Tylko od początku wakacji w województwie opolskim doszło do 5 wypadków, w których zginęło 6 osób, w tym 2 letnie dziecko. W całej Polsce liczba wypadków ze skutkiem śmiertelnym przekroczyła 100.
golff: Napisał postów [251], status [maniak]
38% Procent więcej praw jazdy? A przecież ruch na drogach w czasie pandemii był zdecydowanie mniejszy...