- Autor: Aga_Ko
- Wyświetleń: 7799
- Dodano: 2018-10-26 / 10:12
- Komentarzy: 7
Historia psa Dino poruszyła Polskę, tymczasem decyzją prokuratury pies może wrócić do oprawcy
(Fot. archiwum prywatne )
Tak wyglądał pies w momencie interwencji TOZ w miejscowości Kały
W marcu Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami z Opola odebrało psa w tragicznym stanie z jednej z posesji we wsi Kały (gm. Murów). Prokuratura tymczasem umarza dochodzenie w sprawie. Czy pies wróci do poprzedniego właściciela?
Stan psa, którego uwolniono w marcu z rąk nieodpowiedzialnego właściciela był tragiczny. Zwierzę miało otwarte rany wokół oczu, łap, było wychudzone.
Owczarek w ciężkim stanie trafił pod opiekę wspaniałych ludzi, którzy dali mu prawdziwy kochający dom i sprawili, że Dino wyzdrowiał oraz zaczął ponownie ufać ludziom.
- Pomimo tego, Prokuratura Rejonowa w Kluczborku umorzyła dochodzenie w tej sprawie. Z naszych ustaleń wynika, że za taki stan rzeczy odpowiada opinia biegłego, który stwierdził, że pies był prawidłowo leczony, pomimo tego, że weterynarze którzy mieli opiekować się psem (ze strony właściciela) nie posiadali żadnej dokumentacji medycznej leczenia, ani wydawanych leków- pomimo tego, że posiadają taki obowiązek ustawowy - informują pracownicy TOZ w Opolu.
- Biegły ponadto nie odniósł się w swojej opinii w żaden sposób do dokumentacji przedstawionej przez TOZ, dając wiarę jedynie zeznaniom lekarzy psa, sprzed odebrania zwierzęcia, w ogóle nie biorąc pod uwagę dokumentacji medycznej, zeznań lekarzy TOZ, ani szeregu innych dowodów. Prokuratura umarzając postępowania daje przyzwolenie, aby ludzie nadal znęcali się nad zwierzętami w majestacie prawa - słyszymy dalej.
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zaskarżyło przedmiotową decyzję do Sądu Rejonowego w Kluczborku oraz wysłało skargę do Ministerstwa Sprawiedliwości i Prokuratury Krajowej na sposób prowadzenia dochodzenia przez Prokuraturę w Kluczborku.
- Wnioskowaliśmy o objęcie postępowania nadzorem przez Prokuratura Krajowego. Umorzenie postępowania oznaczać będzie, że pies będzie musiał wrócić do swoich oprawców. Ta decyzja podważa sens działalności TOZu. Zgodnie z ustawą nieleczenie choroby u zwierzęcia jest jednym z przestępstw opisanych w art. 6 ust 2 - ustawy o ochronie zwierząt - informuje TOZ.
Do dnia dzisiejszego nie ma żadnego dokumentu stwierdzającego jakąkolwiek wizytę weterynaryjną poprzednich weterynarzy, która by się odbyła, a jej celem byłoby zdiagnozowanie psa.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
FAKT: Napisał postów [1435], status [zrobił/a karierę]
Właściciel psa jest osobą majętną, więc powinien ponieść wszelkie koszty związane z leczeniem i utrzymaniem psa. Wymierzona powinna być również odpowiednia kara.