(Fot. Dżacheć)
- Rozmawiamy od dłuższego czasu, a w zasadzie od momentu kiedy wybuchła afera dotycząca zamiany gruntów w Opolu. To co się dzieje dziś z kupcami jest bardzo dobrym przykładem na to, jak dziś traktuje się drobnych przedsiębiorców w mieście, oraz tym, jak prezydent zamknął się w swojej ratuszowej twierdzy i zapomniał zupełnie o dialogu. Nie ma dialogu i rozmowy, a prezydent wielokrotnie twierdził, że prowadzi rozmowy z kupcami na temat przedłużenia umów z kupcami na targowisku - mówił Krzysztof Drynda.
Według Dryndy rozmowy z kupcami nie miały miejsca, a kupcy dostali jedynie gotowy aneks do podpisania, który zakładał przedłużenie umów do sierpnia 2019 roku. Targowisko natomiast mogłoby tętnić życiem, gdyby zmienić jedynie zasady jego funkcjonowania. - Każdy, kto prowadzi biznes wie, że prowadzenie działalności z perspektywą 12 miesięcy jest żadnym prowadzeniem interesu. Realna propozycja, ze strony ratusza to wydłużenie umów jedynie o 2 miesiące w stosunku do tego, co proponował prywatny przedsiębiorca po zamianie gruntów. Nie tak wygląda miasto dialogu - kontynuuje Drynda.
- Był tu jedynie kierownik zakładu komunalnego, który pytał o nasze stanowisko w sprawie ewentualnego przedłużenia umów. Nie było tu nikogo z miasta. Koniec umowy oznacza dla nas być może przejście na bezrobocie. Mamy doświadczenie z targowiska "Centuś", gdzie musieliśmy zapłacić za wyburzenie, dziś biegają tam szczury a teren jest zaniedbany - mówi Jan Izydorczyk, kupiec z Targowiska Centrum.
- Chciałbym zaapelować do prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego, by doszło do spotkania z kupcami, razem z zarządcą terenu i radnymi miasta. Potrzebujemy zmiany podejścia do drobnego biznesu - mówi Drynda.
Ratusz odpowiada, że z kupcami były prowadzone rozmowy, m.in. o przeniesieniu się na sąsiednie targowisko i zawarcie bezterminowych umów, a w przypadku nie godzenia się na tę propozycję wydłużenie umów najmu do sierpnia przyszłego roku. Później według założeń mają tam powstać mieszkania.
mirek1978: Napisał postów [1628], status [Szycha]
Tu nie chodzi o targowiska. Tu chodzi o to, że prezydent i jego świta nie słucha przeciętnych mieszkańców! Pieniądze wydawane są bez sensu na fajerwerki czy pomniki!A MOŻE DARMOWE BILETY MZK dla uczniów jak we Wrocławiu! Ambicje wielkie ale z racjonalnościa gorzej. Dzisiaj godzina szczytu a tu latają dziury skrzyżowanie Plebiscytowej z 1 Maja. Korek ! Nie wspomnę, że po naprawie droga jest jeszcze gorsza!