(Fot. archiwum)
Na rurę ułożoną na torach w pobliżu stacji Opole Zachodnie najechał wczoraj wieczorem pociąg relacji Kraków - Bolesławiec. Uszkodzono część urządzeń sterujących pracą zwrotnic i oświetlenia rozjazdów, a pociąg po ponad godzinnym postoju ruszył w dalszą trasę. Godzinę później na trzy telewizory, które stały na torowisku najechał szynobus relacji Opole - Nysa.
- Na Opolszczyźnie jest wiele szlaków, których musimy pilnować. Oczywiście wzmocnimy ochronę w tym miejscu, ale odbędzie się to kosztem innych rejonów województwa - mówi insp. Adam Radek z Komendy Regionalnej Straży Ochrony Kolei w Opolu. - Droga hamowania rozpędzonego pociągu to kilkaset metrów, czasem ponad kilometr. Przez tego rodzaju "Zabawy" kiedyś może dojść do wykolejenia pociągu - dodaje.
Bezmyślnych sprawców poszukuje policja oraz Straż Ochrony Kolei. Do bardzo podobnego zdarzenia doszło w tym miejscu niecały miesiąc temu - wtedy zatrzymano pięciu chłopców w wieku 13-15 lat, którzy kładli na torach i zwrotnicach kamienie.
harry: Napisał postów [2393], status [Szycha]
Szkoda, że niektórym tak trudno przychodzi myślenie.... Nie wspomnę już o braku wyobraźni. Czy na prawdę musi dojść do tragedii, żeby "sprawcy" zrozumieli co może spowodować przeszkoda na torach? mam nadzieję, że zostanie bądź zostaną złapani i odpowiedzą za ten czyn.