• Autor:
    • Wyświetleń: 2068
    • Dodano: 2007-04-18 / 14:00
    • Komentarzy: 3

    FELIETON: Duet nie zawsze zgrany

    Mimo różnych temperamentów i potrzeb erotycznych partnerzy mogą się jednak w łóżku dogadać (fot. www.kobieta.byc.pl)

    Czasem jest tak, że ludzie bardzo się kochają, ale w łóżku więcej ich dzieli, niż łączy. Seksualne niedopasowanie można jednak pokonać.



    Tym, co w istotny sposób może zakłócać radość bycia we dwoje, są różnice erotycznych apetytów - gdy on chce więcej, a ona mniej lub odwrotnie.



    - Taką przyczynę rozpadu związku podaje aż co czwarta rozwodząca się para, ale nie należy się tym zniechęcać - uważa psycholog Alina Głowacka. - Z takim czy innym temperamentem się rodzimy, ale sposób, w jaki on będzie się ujawniać, zależy od poziomu hormonów, stylu życia, stanu zdrowia, nawet sposobu odżywania się.



    Popęd seksualny zmienia się w ciągu naszego życia. Warto więc uważnie śledzić zmieniające się potrzeby nasze i partnera i zawsze szukać kompromisu.

    Może nim być np. oglądanie filmów erotycznych (dla rozbudzenia chęci u bardziej leniwego partnera lub by doprowadzić do samozaspokojenia stronę aktywniejszą).



    Leniwiec może też doprowadzić swego wiecznie nienasyconego kochanka do orgazmu dzięki pieszczotom ręcznym. W ten sposób jedna strona nie będzie się zmuszać, druga osiągnie satysfakcję, a razem będą miały poczucie, że im na sobie zależy.



    Trzeba też pamiętać, że mniejszy apetyt na seks mają osoby przepracowane, wiecznie zmęczone, zestresowane. Wpływ mogą mieć też wcześniejsze niedobre doświadczenia, strach przed ciążą, a także... nuda.



    Innym typem niedopasowania jest niemożność zgrania erotycznego zegara - czyli odwieczny problem, jak pogodzić skowronka z sową.



    - Mężczyźni są erotycznymi skowronkami. Największy wyrzut testosteronu następuje u nich około 4-5 rano - potwierdza dr Piotr Pośpiech, znany opolski seksuolog. - U kobiety budowanie pozytywnego nastroju trwa kilka godzin, a realizowane jest w godzinach wieczornych czy nocnych, kiedy poziom estrogenów, odpowiedzialnych za popęd, osiąga najwyższy poziom. Ona jest raczej sową.



    I w takich sytuacjach seksuolodzy radzą szukać kompromisu - np. żeby ona czasem pozwoliła obudzić się pieszczotami rano, a on wzmocnił się wieczorną kawą i zaczekał nieco z zasypianiem. Inny pomysł to kochanie się po przyjściu z pracy albo nadrabianie zaległości w weekendy.



    Więcej czytaj w NTO.pl
    reklama

    Napisz co o tym myślisz!

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2007-04-19 13:04:50 [83.22.59.*] id:9069  
    rico: genialni są ci seksuolodzy ! jak oni na to wszysko wpadli ?

    Nick:
    Treść:
    2007-04-18 17:53:57 [83.22.194.*] id:9010  
    Bartek N.: Ja zawsze chce, ale nie zawsze umiem. Wera zawsze umie, ale nie zawsze chce !

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [1]
    2007-04-19 07:34:51 [145.225.60.*] id:9044  
    Adonis: Daj mi numer od Wery to bede ja zadowalal dgy ty nie umiesz!!