Pierwsza połowa nie zapowiadała wielkich emocji w wykonaniu obu zespołów, jednak druga wynagrodziła ich brak w pierwszej odsłonie. Myszkowianie umiejętnie bronili dostępu do własnej bramki, starając się przeprowadzać kontrataki, które jednak przeważnie kończyły się w granicach pola karnego „Oderki”. Opolanie mimo optycznej przewagi nie potrafili znaleźć sposobu na pokonanie bramkarza gości. Pierwsza część spotkania zakończyła się wynikiem bezbramkowym.
W drugiej części meczu trener Kaniuka dokonał kilku zmian w zespole, dzięki czemu „Oderka” ruszyła odważniej do przodu. Wiele zamieszania pod bramką gości robił Wojciech Ścisło oraz wprowadzony do gry Tadeusz Tyc. Ten pierwszy nie wykorzystał najlepszej okazji do zdobycia gola po strzale z rzutu karnego w 59 minucie meczu. Ścisło uderzył w lewy róg bramki na tyle słabo i czytelnie, że bramkarz gości bez większych problemów wyłapał futbolówkę. Zaledwie kilka minut po niewykorzystanej jedenastce, Opolanie wykonywali rzut różny w 61 minucie gry, po którym w zamieszaniu w polu karnym najsprytniejszy okazał się popularny „Zdzichu”, kierując mocnym strzałem piłkę w prawy róg bramki Myszkowa.
Wydawało się, że „Oderka” śmiało utrzyma wynik do końca spotkania, a nawet podwyższy stan meczu na 2:0. Szereg niewykorzystanych sytuacji zemścił się pod koniec spotkania, kiedy po jednej z kontr Myszków wywalczył rzut karny po faulu na jednym z zawodników. Opolanie długo nie mogli pogodzić się z decyzją sędziego Bielawskiego z Katowic, a kapitan zespołu Jakub Bella został ukarany za dyskusję z sędzią żółtą kartką. Jakby tego było mało, trener „Oderki” Dariusz Kaniuka tak mocno protestował przeciwko decyzji arbitra, że został odesłany przez niego na trybuny. Rzut karny został zamieniony na bramkę przez Rafała Psionka w 87 minucie meczu. Do samego końca „Oderka” starała się zdobyć zwycięskiego gola, jednak spotkanie zakończyło się ostatecznie podziałem punktów.
Pierwszy historyczny remis „Oderki” w III lidze z pewnością należy uznać za stratę punktów na własnym stadionie, jednak warto podkreślić dobre przygotowanie taktyczne zespołu z Myszkowa, które zaowocowało zdobyczą punktową. Zabrakło skuteczności pod bramką przeciwnika, a dorobek „Oderki” po trzech spotkaniach to 4 punkty, w tym jeden zdobyty w dwóch spotkaniach na własnym obiekcie.
rep: Sebastian Bergiel
sebastian325i: Napisał postów [13403], status [VIP]
O-T:reprezentant Polski Sebastian Boenisch będzie rozmawiał z kolegami z reprezentacji po Slonsku.. ;))