Wykonaną przez nieżyjącego już opolskiego artystę figurkę, wartą około 20 tysięcy złotych, złodzieje sprzedali za 100 złotych. (fot: policja)
Przypomnijmy, do zatrzymania doszło 29 maja na ulicy Górnej w Opolu. W trakcie rozmowy z interweniującymi funkcjonariuszami, mężczyźni przekonywali, że od kilku dni w zamian za wsparcie finansowe pomagają utrzymać ogrody mieszkańcom Opola. Jak się okazało, kosiarka którą prowadzili, oraz sprzęt ogrodowy pochodziły z kradzieży. Tego wieczora mężczyźni próbowali także ukraść z jednej z posesji spawarkę o wartości 800 złotych.
Po wytrzeźwieniu i przesłuchaniu, obaj przyznali się do winy i zostali wypuszczeni.
W trakcie prowadzenia tej sprawy, kryminalni ustalili, że Mariusz C. i Bogusław O. dokonali także trzech innych kradzieży. Podejrzani znów trafili na dołek.
Na przełomie maja i czerwca, mieszkańcy Oławy, włamali się m.in. do budynku mieszkalnego skąd ukradli piecyk gazowy wraz z butą, oraz skrzynkę z narzędziami. Z innej posesji ukradli silnik elektryczny do betoniarki, dwie butle gazowe, kuchenkę gazową, lewar samochodowy, oraz 50-kilowe kowadło. Próbowali również ukraść 20 metrów kabla miedzianego wartego 1 000 złotych lecz zostali spłoszeni przez właściciela. Z jednego z podwórek na ulicy Wilsona, mężczyźni ukradli miedzianą figurkę kobiety z parasolem - „Karolinki”. Jej wartość oszacowano na 20 000 złotych. Jak się później okazało, złodzieje sprzedali ją na skupie złomu za 100 złotych.
Policjantom udało się odzyskać część skradzionych rzeczy. 27 i 35 – latek trzymali je na posesji mieszkania wynajmowanego w Opolu. Niestety sprzedaną na złom figurkę „Karolinki” funkcjonariusze odzyskali częściowo, ponieważ została już pocięta. 9 czerwca Mariusz C. i Bogusław O. przyznali się do wszystkich zarzutów i zostali zwolnieni.
Ale to nie koniec... Jeszcze tego samego dnia wieczorem, kryminalni ponownie zatrzymali 27–latka. Okazało się, że Mariusz C. kilka godzin po tym jak został zwolniony z komisariatu, dokonał kolejnej kradzieży. Tym razem z jednego z garaży ukradł prostownik wart 300 złotych.
Za kradzieże popełnione w warunkach recydywy złodziejom grozi do 15 lat pozbawienia wolności.
manson: Napisał postów [63], status [rozkręcił się]
po pysku widać ze chłopaki iq maja nie za wysokie ale wystarczajace zeby prowadzic procederek.miałem włam na chate i przewrazliwiony jestem.jak widze złomiarzy i takich patoli dostaje trzesawki.byli na świecie dyktatorzy którzy potrafili robić porzadek z takim kolesiami