(fot: materiały czytelnika)
- Organizacja pracy robotników mogłaby wyglądać lepiej, zdjęto stare płyty chodnikowe i nie dostosowano dojścia do klatek do potrzeb ludzi starszych i matek z dziećmi – żali się Kamila Karpińska, mieszkanka jednego z bloków. Przez blisko tydzień brodziliśmy po kostki w rozmoczonym piachu, później wysypano kamienie po których nie dało się chodzić – dodaje.
To nie wszystko, mieszkańców irytuje również bałagan panujący w pobliżu bloków – porozkładane materiały, jak krawężniki, czy palety z kostką brukową.
Przedstawiciel spółdzielni podczas rozmowy z nami zapewniał, że remont jest już na finiszu i lokatorzy powinni uzbroić się w cierpliwość. - Do końca tygodnia robotnicy uwiną się z brukowaniem chodnika. Niestety takie są realia remontów, nie można tego ominąć, musieliśmy wyrównać grunt, nie zmienimy tendencji w budownictwie – tłumaczył Jan Polaczek. Palety ze starymi płytami są sukcesywnie wywożone, a na sam koniec teren zostanie wysprzątany – mówi, dodając, że chwilowe niedogodności są niewielką ceną za podwyższony standard i komfort mieszkania po zakończonych pracach.
Radzio: Napisał postów [637], status [rozpisany/na]
najpierw mają pretensje że nie było remontowane... potem mają pretensje że jest remont... patologia...