- Autor: Aga_Ko
- Wyświetleń: 19466
- Dodano: 2020-04-04 / 18:16
- Komentarzy: 26
Przed marketami wielkie kolejki, osiedlowe sklepy puste przez 2 godziny. "To absurd"
Duże skupiska ludzi to środowisko sprzyjające rozprzestrzenianiu się koronawirusa i innych wirusów przenoszonych drogą kropelkową. W związku z tym wprowadzono szereg obostrzeń w życiu codziennym. W sklepowych kolejkach wybuchają kłótnie.
Kolejne kroki w walce z koronawirusem to m.in. ograniczenie ilości osób, które mogą jednocześnie przebywać w sklepach, ograniczenia w poruszaniu nieletnich, a także zamknięte parki, plaże i bulwary. Dodatkowo pomiędzy godzinami 10:00 a 12:00 do sklepu mogą wejść wyłącznie osoby po 65 roku życia. Nowe ograniczenia są bardzo kłopotliwe zarówno dla sprzedawców, pracowników sklepów jak i samych kupujących.
O "dziwnych" ograniczeniach opowiada właścicielka małego osiedlowego sklepu. - U mnie największy ruch jest od zawsze w soboty i niedziele, bo nasz punkt jest niekiedy jedynym wyjściem dla zapominalskich podczas niehandlowych dni. Od kilku dni między 10:00 a 12:00 siedzę w sklepie sama jak palec, nie do końca wiem, czy jak obsłużę w tych godzinach osobę poniżej 65 roku życia, czy nie grozi mi mandat. Trochę się boję, bo te przepisy są nie do końca zrozumiałe. Mój sklep odwiedza bardzo mało seniorów, w te 2 godziny dziennie często nikt nie zajrzy, a ja odsyłam z kwitkiem kolejne młodsze osoby. To zaczyna być dla mnie dużą stratą - mówi nam właścicielka sklepu.
Przed dużymi marketami kolejki ciągną się dziesiątkami metrów, nierzadko wybuchają w nich kłótnie. - Na zakupy chodzę tylko w razie ostateczności, więc nie byłem na bieżąco z nowymi zasadami. Stanąłem w kolejce przed Lidlem, przede mną było może 10 osób, takich na około około 70-tki. Kiedy nadeszła moja kolej, nie wpuszczono mnie do sklepu, bo okazało się, że jest 5 minut po 10:00. Ja szanuję te nowe zasady, ale to powinna być jedna z opcji i dobrego uczynku a nie absurdalny przepis. Seniorzy są w sklepach właściwie cały czas! - oburza się Paweł, czytelnik.
Nieprzyjemna sytuacja spotkała również innego czytelnika, który wybrał się na zakupy do Biedronki. - Wracałem z pracy do domu, żona zadzwoniła, że kończą się chusteczki i pampersy dla naszej dwójki dzieci. Stanąłem w kolejce do wejścia do sklepu, wpuszczano nas na zasadzie 1:1. Nie wziąłem koszyka, ponieważ nie miałem drobnych, po około 30 minutach czekania dowiedziałem się, że nie zostanę wpuszczony do sklepu, ponieważ nie mam drobnych na koszyk. Ograniczenia wprowadzone przez Rząd to jedno, a komplikacje wprowadzane przez sklep to kolejne utrudnienia - mówi Michał.
- Czekając w kolejce pod sklepem stałam gdzieś w środku rzędu około 20 osób. Ludzie się niecierpliwili, często padały komentarze w stronę osób wychodzących ze sklepu z zakupami, że to za długo, że mają w koszyku coś niepotrzebnego. To zaczyna być bardzo toksyczne - mówi Anna.
Przypominamy, że stacje benzynowe zostają wyłączone z tzw. "godzin dla seniora". Apteki natomiast w czasie tych dwóch godzin (10:00-12:00) będą mogły obsługiwać także tych, dla których nabycie leku lub środka spożywczego specjalnego przeznaczenia jest konieczne ze względu na nagłe zagrożenie życia lub zdrowia.
Napisz co o tym myślisz!
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Meguszka: Napisała postów [1108], status [zrobił/a karierę]
jak mnie irytują tacy maruderzy.. typowy polaczek.. zasady dotyczą wszystkich, robimy to dla wspólnego dobra. Kto i po co będzie oceniał kto sobie coś kupuje czy nie. Bez sensu.