(Fot. Archiwum)
Dwaj więźniowie ze strzeleckiego zakładu karnego pozwali gminę za złą jakość powietrza. Domagali się w zamian po 3 tys. zł odszkodowania i dodatkowo zadośćuczynienia na cele charytatywne.
- Skazani mają prawo do codziennego kodeksowego uczestnictwa w spacerach. Są to godzinne spacery, które mogą być wydłużone za zgodą lekarza. Pragnę podkreślić, że to nie tylko skazani oddychają tym powietrzem, ale również funkcjonariusze czy mieszkańcy - tłumaczył Tomasz Fijałkowski rzecznik Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich.
Sąd Rejonowy w Strzelcach Opolskich rozpatrywał sprawy osobno i poznaliśmy wyrok w pierwszej sprawie. Pozywającego nie było podczas procesu, a jego zeznania odebrane w sądzie we Włocławku zostały przesłane do tutejszego sądu (jeden z oskarżających w międzyczasie zmienił zakład karny i tam też był przesłuchiwany).
W zeznaniach poszkodowany wskazywał, że nie otrzymał maseczki antysmogowej i przez to ucierpiało jego zdrowie, miał problemy z oddychaniem a nawet... dostał zakoli na głowie.
Sędzia prowadząca sprawę odrzuciła pozew w całości. Uznała, że powód nie ma podstaw do tego, by twierdzić, że podczas spacerów ucierpiało jego zdrowie. Nie złożył również ku temu żadnych wniosków dowodowych. Nie był także wzywany do lekarza w okresie "pogorszenia stanu zdrowia", nie wdrożono skarżącemu także żadnego leczenia. W uzasadnieniu sędzia wskazywała także, że gmina nie ma bezpośredniego wpływu na jakość powietrza we wskazanym przez więźnia miejscu.
Wyrok jest nieprawomocny, nie wiemy czy skarżący zechce się od niego odwołać. Na tę chwilę skarżący będzie musiał ponieść koszty, które poniosła gmina z tytułu zatrudnienia prawnika do obrony w toku sprawy. Przed Sądem Rejonowym w Strzelcach Opolskich osobno zostanie rozpatrzony również drugi pozew, który złożył drugi skazany z Zakładu Karnego w Strzelcach Opolskich.
iks: Napisał postów [365], status [pismak]
I bardzo dobrze.