Wśród szukających pracy jest wiele młodych osób. Dla Iwony Błyszcz (z lewej), zatrudnienie byłoby szansą na usamodzielnienie się. (fot: Dżacheć)
W czerwcu do opolskich PUP-ów wpłynęło 3 124 ogłoszeń, to o prawie 400 mniej niż w roku ubiegłym. O przyczyny takiej sytuacji zapytaliśmy Jacka Suskiego, dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu. - Przede wszystkim wpływ na to ma sytuacja kryzysowa w kraju. Pracodawcy nie przychodzą do nas z ofertami, bo nie wiedzą co przyniosą następne miesiące, więc wolą oszczędnie pozyskiwać nowych pracowników – tłumaczy Suski. O tym, że sytuacja na rynku jest trudna świadczy chociażby niska liczba ofert tzw. pracy tymczasowej. Ponadto spore trudności z brakiem pracy mają absolwenci szkół wyższych. - Przyznaję, osoby z wykształceniem wyższym nie są w najlepszej sytuacji, nie mamy dla nich za bardzo ofert – mówi Suski.
Wyjściem z sytuacji mogą być staże. - Zazwyczaj mamy ich około 400, są zaadresowane zarówno do osób ze średnim jak i wyższym wykształceniem – tłumaczy Małgorzata Dorosz z Powiatowego Urzędu Pracy w Opolu. Stażysta oprócz możliwości zdobycia doświadczenia, zarobi około 700 złotych.
Thomas: Napisał postów [296], status [maniak]
opolskie powinno się podzielić. Połowa do Wrocławia a druga do Katowic, może wtedy region mógłby się porządnie rozwijać.