(Fot. Archiwum)
O problemach w "Wagon Opole" informowaliśmy na początku grudnia, kiedy pracownicy przedsiębiorstwa zajmującego się naprawą jednostek pociągowych przystąpili do strajku. Setki osób protestowało, aby odzyskać wynagrodzenia za wykonaną pracę. Terminy wypłaty świadczeń były kilkukrotnie przesuwane, ale pieniędzy jak nie było, tak nie ma. - Zaległości wynoszą obecnie około 7 tys. złotych na osobę. Każdy z nas próbuje odzyskać pieniądze. Idziemy dwutorowo. Jedna strona dąży do ogłoszenia upadłości spółki, a druga wynajęła prawników na własną rękę - informuje Wiesław Łątka, członek zarządu związków zawodowych przy "Wagon Opole".
Przypomnijmy, że z informacji uzyskanych od zatrudnionych w firmie osób wynikało, że w chwili obecnej spółka wynajęła część urządzeń warszawskiemu przedsiębiorstwu, którego wagony mają znajdować się na terenie hali, aby to mogło je naprawić na własną rękę. Zlecenie na to dostała tylko część załogi, a reszta miała pozostawać na tzw. płatnym postojowym. To jednak nie rozwiązuje problemu. Ludzie nie wiedzą czy z końcem stycznia, kiedy wygaśnie umowa z Remtrakiem będą mogli wciąż pracować. - Chcielibyśmy, żeby zakład istniał, ale jak nie będzie pomocy ludzi dobrze zorganizowanych to zostaniemy bez środków do życia - dodaje Łątka.
Próbowaliśmy się skontaktować z rzecznikiem prasowym PKP Intercity, którego spółką jest Remtrak, aby dowiedzieć się czy wcześniej firma miała już problemy ze współpracą z "Wagonówką". Zapytaliśmy również czy w przypadku wygaśnięcia aktualnych umów planowane jest dalsze zatrudnienie. Zapewniono nas, że do piątku (20.12.2019 r.) otrzymamy informację zwrotną. Wciąż jednak nie ma kontaktu z przedsiębiorstwem. Podobnie jak z zarządem spółki "Wagon Opole".
Aktualizacja: - Wagon Opole pełni rolę podwykonawcy od końca 2015 roku i jest jednym z pięciu zakładów naprawczych taboru współpracujących na podobnych zasadach ze spółką PKP Intercity Remtrak. W związku trwającym audytem, mającym ocenić kondycję i możliwości spółki Wagon Opole, PKP Intercity Remtrak zdecydowało o wynajęciu kilku stanowisk pracy na terenie zakładu oraz zatrudnieniu jego dotychczasowych pracowników. Takie działanie pozwoli na sprawną realizację bieżących oraz dokończenie zaległych zleceń na naprawę wagonów należących do PKP Intercity. Decyzja dotycząca dalszej pomocy dla przedsiębiorstwa zostanie podjęta po zakończeniu audytu.- poinformowała Katarzyna Grzduk, rzecznik prasowy PKP Intercity.
noc_nick: Napisał postów [121], status [wyjadacz]
No to jest problem i gdzie jest nasz Kim? Nie wpadnie na sweet sesję ? Dla aktorów tydzień lub dwa tygodnie temu był czas , a dla ludzi , którzy go m.in. utrzymują już się nie znajdzie ? Może nie wie co powiedzieć ? Przecież ma w ratuszu jedną taką wszystkowiedzącą , znającą odpowiedź na każde pytanie , czytającą w myślach rozmówców. Pokażcie teraz co jesteście warci? Jestem z Opola i nie chcę słyszeć ,aby Wagonówka skończyła tak jak Odra z Nowowiejskiej. Bo praca sprzątaczki w tej firmie miała większą wartość dla miasta, niż całej zbieraniny z ratusza. To z jej podatków utrzymywany był ratusz , a nie odwrotnie.