(Fot. Dżacheć)
Przed Sądem Rejonowym w Opolu zapadł dziś wyrok w sprawie kolizji, w której brał udział kierowca samochódu, którym podróżował Jacek Kurski.Na ogłoszeniu wyroku kierowca prezesa Telewizji Polskiej się nie pojawił.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 18 września 2017 roku, na drodze krajowej nr 45 pomiędzy miejscowościami Bierdzany i Lasowice Wielkie. Kierowca Kurskiego nie przyjął wówczas mandatu, który chcieli na niego nałożyć policjanci. W związku z tym sprawa trafiła do sądu.
- Sąd uznaje obwinionych Grzegorza W. i Grzegorza K. winnych zarzucanego im wykroczenia z art 86$1 Kodeksu Wykroczeń. Na podstawie tego artykułu wymierzył każdemu z nich karę grzywny po 200 zł oraz obciążył ich kosztami sądowymi w wysokości 150 złotych - odczytał Zdzisław Niklasiński, sędzia Sądu Rejonowego w Opolu.
- Sąd uznał, że obydwoje obwinieni dopuścili się złamania przepisów ruchu drogowego. Do pana Grzegorza W. powiem w ten sposób, że sąd uznał, ze pana niewłaściwe zachowanie polegało na tym, że rozpoczął pan manewr wyprzedzania samochodu Skoda nie upewniwszy się co do tego, czy manewr można bezpiecznie wykonać. Przeoczył pan tez sygnalizacje kierunkowskazu i z tego powodu doszło do kolizji. Również pan Grzegorz K. złamał przepisy ruchu drogowego, poprzez nieprawidłowy manewr skrętu w lewo. Kierowca rozpoczynając manewr niedokładnie obserwował sytuacje panująca na lewym pasie jezdni i nie upewnił się, że pas jest wolny i nikt nie jest w trakcie wyprzedzania - dodał.
Wyrok jest nieprawomocny. Obwiniony Grzegorz K. po publikacji nie chciał komentować wyroku sądu.
muszka82: Napisała postów [562], status [starszy pismak]
Powiem jedno i 56% osób się zgodzi że mną. To wina Tuska 😀