• Autor: Aga_Ko
    • Wyświetleń: 16999
    • Dodano: 2019-01-18 / 12:07
    • Komentarzy: 17

    Tragiczne zdarzenie pod Kluczborkiem. Jedna osoba nie żyje

    (Fot. Oleskie Jednostki Pożarnicze)

    Po godzinie 9:00 rano służby ratunkowe zostały powiadomione o wypadku na drodze krajowej numer 45 przy wjeździe do Gorzowa Śląskiego od strony Kluczborka. Jedna osoba nie żyje.

    Zablokowana jest krajowa 45 na wlocie do Gorzowa Śląskiego od strony Kluczborka. Doszło tam do zderzenia dwóch pojazdów osobowych na łuku drogi, 19-letni kierowca podróżujący samochodem marki Audi z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z volkswagenem passatem, którym kierował 36-letni mężczyzna.

    Na miejscu interweniowało pięć zastępów straży pożarnej, zespoły ratownictwa medycznego, wezwano także dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (z bazy opolskiej oraz z Gliwic).

    Ze wstępnych informacji, jakie przekazali policjanci, w samochodach podróżowały trzy osoby, jeden z mężczyzn mimo długiej reanimacji (61-letni pasażer passata) nie przeżył tego wypadku.

    Droga nr 45 jest zablokowana. Na miejscu pracują policjanci i prokurator. Wyznaczono objazdy ulicami miasta.
    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2019-08-29 11:08:50 [83.238.143.*] id:1580588  
    iks: Napisał postów [365], status [pismak] Reputacja
    Każdy wypadek to dla kogoś tragedia. Oby sprawca poniósł odpowiednie konsekwencje.

    Nick:
    Treść:
    2019-01-18 12:32:02 [83.30.36.*] id:1569181  
    azam: Napisała postów [898], status [stały bywalec] Reputacja
    Młodzi i mocne auta,szpan i prawo za bakier, potem są tego skutki. Współczuję..

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [13]
    2019-01-18 16:48:40 [83.230.46.*] id:1569190  
    KK 35947: Napisał postów [3378], status [VIP] Reputacja
    Guzik nie mocne auto, to zwykły klamot na gnojówkę max 130Km, to wina durnoty ,braku przewidywania i totalnych braków w szkoleniu na PJ.
    2019-01-18 17:10:15 [83.29.220.*] id:1569192  
    rypka: Napisał postów [379], status [pismak] Reputacja
    Dla 19-latka klamot na gnojówkę 130 KM jest za mocny. Wyuczył się wjeżdżania do bramek na placu, potem przez 45 minut jazdy egzaminacyjnej bardzo uważał i zdał. I to wszystko na małym autku max 70 KM. I nie było to dalej niż pół roku temu czyli latem...Resztę widać na zdjęciach.
    2019-01-18 18:07:51 [83.230.46.*] id:1569195  
    KK 35947: Napisał postów [3378], status [VIP] Reputacja
    Wszystko racja ,tylko ja to "szkolenie" nazywam tresurą pod egzamin ,ze szkoleniem czy tam nauką jazdy to nie ma nic wspólnego.
    2019-01-18 18:19:06 [91.59.233.*] id:1569196  
    czytelnik24: Napisał postów [826], status [stały bywalec] Reputacja
    O panowie widzę że świat zjechali, kursy i szkolenia przechodzą, płyty, tory, wszystko na bieżąco, przepisy - a jakże! No i rocznie z 12 k przebiegu, wspólnie z małżonką i co tam klekot 130 km, skoro panowie się już dorobili i ścigają Teslami czy innym zagazowanym oplem. "Dej se siana" i trochę pokory bo wypadek może mieć każdy, obojętnie jaki wiek,staż czy umiejętności. A poszkodowanym kondolencje i szybkiego powrotu do zdrowia.
    2019-01-18 18:42:30 [185.127.20.*] id:1569199  
    matejko66: Napisał postów [2998], status [Szycha] Reputacja
    Normalnie jestem pełen podziwu że z kupy złomu wyczytali ile "kucy" pod maską miało to wozidło. No "znafcy" totalni :P
    2019-01-18 21:07:50 [83.230.46.*] id:1569205  
    KK 35947: Napisał postów [3378], status [VIP] Reputacja
    Czy Pan Czytelnik przypadkiem nie jest instruktorem że go tak rusza temat wypowiedzi? Osobiście nie jestem ekshibicjonistą aby na forum publicznym obnażać się ze stanem posiadania i przechwalać ile to ja nie jeżdżę i czegoż to nie umiem więc nie będzie historii rodzinnej jak u Pana czytelnika, Matejko ,dzięki za słowa podziwu ale na innych portalach są fotki umożliwiające jakąś tam identyfikację silnika w tej kupie złomu i raczej V6 to nie jest...
    2019-01-18 21:34:43 [91.59.233.*] id:1569206  
    czytelnik24: Napisał postów [826], status [stały bywalec] Reputacja
    Nie jestem instruktorem, ale jak płachta na byka działa na mnie nagonka przy takich artykułach, zawsze znajdzie się grupa która pomimo że na miejscu takiego zdarzenia nigdy raczej nie była to już wie wszystko na temat zdarzenia, osób uczestniczących, ich kwalifikacji, predyspozycji statusu majątkowego i pochodzenia. Zawsze jest nagonka na system szkolenia kandydatów na kierowców ale w porównaniu do takich często przytaczanych Niemiec, bądź rzadziej np. Hiszpanii to uważam że nasze szkolenie pod egzamin i tak dużo uczy. Nie oczekujmy po młodych kierowcach cudów ale ich też nie piętnujmy bo każdy kiedyś zaczynał, a popełnić błąd może każdy z nas i nie jest to powód do pośmiechiwań chociażby z szacunku do ofiar.
    2019-01-19 09:53:58 [83.230.46.*] id:1569214  
    KK 35947: Napisał postów [3378], status [VIP] Reputacja
    Drogi Czytelniku czy dla Ciebie instrukcja parkowania równoległego nabazgrana na kartce w samochodzie L napisana mniej więcej tak::gdy widzisz w prawej tylnej szybie tyczkę kręcisz do oporu w prawo, jak tyczkę widzisz w drugim oknie prostujesz, jak zobaczysz w przednim prawym to opór w lewo..." czy to wg Ciebie jest sposób na uczenie myślenia za kierownicą czy bezmyślna tresura? na kursie się to sprawdza i o zgrozo na egzaminie a jest to tylko jeden z przykładów takiego działania szkół jazdy ,do tego dochodzi niejednokrotnie brak doświadczenia instruktorów bo bardzo często są to ludzie być może po kursach ale bez doświadczenia zawodowego za kierownicą ,piszę o kilku, lub kilkunastoletnim doświadczeniu jak to drzewiej bywało a nie kursik dla kaskaderów po dwóch latkach posiadania PJ Co do nagonki, nikt tutaj nie napisał że młody to wariat ,biedak czy tam bogacz,tylko że mogła go sytuacja przerosnąć przez brak wyszkolenia, Audi to taki pojazd ze ma tendencję do podsterowności (wyjeżdża przodem z zakrętu) nawet jak ma systemy w stylu ESP to one w takiej sytuacji nie podejmują żadnego działania(co innego zarzucenie tyłem)i młody mógł popłynąć właśnie przez takie coś bo nikt go o tym nie uświadomił prawdopodobnie z prostego powodu,że sam "instruktor" mógł o tym nie wiedzieć z racji doświadczenia a raczej jego braku.I właśnie nawet godzinka jazdy na płycie poślizgowej co niektórym pomogła by uświadomić że żaden system mu nie pomoże w sytuacji podbramkowej .
    2019-01-19 17:45:27 [91.59.233.*] id:1569228  
    czytelnik24: Napisał postów [826], status [stały bywalec] Reputacja
    Odpowiedz szczerze czy jezdziłeś kiedykolwiek na płycie? Czy masz wystarczającą wiedzę na temat egzaminowania, aby zauważyć że to sama forma egzaminu wymusza stosowanie takich "trików" przez OSK, podejście do osoby egzaminowanej jest robione pod kątem kolejnej poprawki.
    2019-01-19 17:52:21 [91.59.233.*] id:1569229  
    czytelnik24: Napisał postów [826], status [stały bywalec] Reputacja
    A obecna ustawa niestety dopuszcza do zawodu instruktora osoby bez wymaganego dostatnie okresu doświadczenia tak samo jest w przypadku egzaminatora.
    2019-01-19 20:05:36 [83.230.46.*] id:1569235  
    KK 35947: Napisał postów [3378], status [VIP] Reputacja
    Miałem okazję polatać na płycie tak dla sportu, miałem okazję poznać nie raz "żywą płytę" za czasów masowo występujących w naturze DF-óf i poldków na prawie łysych oponach D124 w środku zimy,konkretnej zimy nie takiej jak teraz,dzięki bogu a pewnie bardziej mojemu tacie, któremu nie straszne było pojechać na jakiś plac w zimie dać gówniarzowi samochód żeby sobie pokręcił bączki na śniegu(z resztą ja z moim synem tak samo postępowałem) udało mi się nie zaliczyć żadnego rowu ani drzewa w mojej karierze,która trwa już kiiilka ładnych lat.Teraz mam samochód posiadający różne systemy bezpieczeństwa i one nie dają rady w niektórych sytuacjach(patrz poprzedni wpis) wtedy trzeba sobie radzić samemu i korzystać z nauk szczeniackich. I teraz ustawa,no właśnie kiedyś musiałeś mieć staż aby móc uczyć jeździć nowicjuszy,mogłeś być stolarzem,malarzem, murarzem, ale musiałeś się wykazać stażem i umiejętnościami,mogłeś mieć tylko zawodówkę i o to niektórych bolała dupa,więc wprowadzono przepisy że min średnie no i się zaczęło, wycięto praktyków a wciśnięto wielu pajaców tylko z papierami ze szkółek niedzielnych i "głupcy" motoryzacyjni zaczęli produkować równych sobie i oto są efekty...Kolejni inteligentni inaczej urodzili ustawę o WORD-ach aby posadzić w nich swoich zasłużonych ,nie po to aby sprawdzić poziom wiedzy kursantów i przy okazji natrzepać kasy dla siebie i to jest właśnie patologia.Żeby nie było gdy ja robiłem prawko też były sławne różne haki na egzaminach ,o których uprzedzał instruktor ale przy okazji wpajał do łba zachowania i odruchy ze swojego doświadczenia,czasem mocnym słowem czasem porównaniem kursanta do zwykłego cepa(tak był po zawodówce) ale nikt się nie obrażał na śmierć tylko starał poprawić na przyszłość i na moim pierwszym kursie na 38 osób nie zdało tylko pięć za pierwszym podejściem...
    2019-01-20 10:56:48 [91.59.233.*] id:1569262  
    czytelnik24: Napisał postów [826], status [stały bywalec] Reputacja
    Znam bardzo dużo ludzi pracujących w branży szkoleniowej amatorsko jak i zawodowo z woj. Opolskiego i Śląskiego, mało który robi to z pasji. Nie ma indywidualnego podejścia do ucznia, liczy się kasa i godziny potem następny. Co nie znaczy że po drogach jeżdżą sami drogowi idioci, każdy uczy się swoim tempem, każdy ma mocne i słabe strony, znam Panie które nie zrobią zatoczki a niejednego Januszka by obskoczyły w kwestii techniki jazdy. Dlatego to czy ktoś zdał za pierwszym czy czwartym razem nie jest podstawą do rozliczenia jego umiejętności. To jak długo ktoś posiada PJ nie jest równoznaczne z umiejętnościami zachowawczymi w sytuacjach podbramkowych, sam pomimo że staram się jak najbardziej uważać wiem że non stop popełniam błędy - nie wstydzę się tego przyznać, zdarza się każdemu od...ebac jakąś akcje która z czasem okazuje się być bardzo głupią zagrywką. Co do systemów bezpieczeństwa - mnie osobiście trochę denerwują bo strasznie rozleniwiają więc tu się zgodzę. Musisz poznać samochod którym się poruszasz bo każdy zachowuje się inaczej czy to nowy czy stary, ale teraz mamy wysyp osób z pozoru w rozsądnym wieku które w wieku 40-50 lat doczekały się nowego czy prawie nowego samochodu z normalną mocą pozwalająca się bezpiecznie poruszać odpiera...la takie cyrki że włos się jeży, bo nie mają obycia z mocą samochodu średniej klasy, a więc brawura jest uzależniona nie od wieku a od indywidualnego podejścia człowieka do tematu. Zauważ że na drogach czy to autostrady czy krajowe jest hierarchia marki, o Panie co by to było jakby mnie w mojej A6, serii 5 czy jakimś japoncu minął szczeniak w astrze, toż to skaza na honorze Janusza. Codziennie widzę sharany z laweta jadące po 130 km/h na autostradzie, jakby zapomnieli co ciągną, czy oni mają po 19 lat? Styl jazdy, agresja bądź umiejętności zachowawcze są predyspozycjami indywidualnymi, czy jedziesz CLA czy Matizem, dlatego jeżeli nie jest znana przyczyna zdarzenia, okoliczności, możliwe usterki to nie krytykujmy bo to poza szerzącym się chamstwem nic nie wnosi. Życzę Ci dozgonnej bezkolizyjnej jazdy, szerokości i spotkania na parkingach Europy z dobrym słowem a nie polskim januszostwem.
    2019-01-20 11:32:36 [83.230.46.*] id:1569263  
    KK 35947: Napisał postów [3378], status [VIP] Reputacja
    Widzisz czyli częściowo potwierdzasz moje słowa o szkoleniu kierowców ,ktoś kto robi to tylko dla kasy bez zaangażowania robi krzywdę tym kursantom i tyle,do tego za ich kasę.Co do dziwnych akcji to każdy je miał w swojej karierze czasem sam się zastanawiam jak do tego doszło na szczęście zostały zażegnane bez strat czasem dzięki sobie czasem dzięki umiejętnościom innych kierujących a ludzie mówią ze kierowca bez stłuczki to jak żołnierz bez karabinu :).Poznanie własnego pojazdu ale nie tylko to właśnie płyta poślizgowa jak już pisałem ,ona uświadamia jak bezsilny może być kierowca i wszystkie systemy w razie poślizgu ,hierarchia na naszych drogach to zawsze był standard "lekko" patologiczny ale jednak standard od kiedy pamiętam przeważnie ci ,których było stać na coś lepszego niż średnia w danym okresie odwalali pokazówki na tych "biedniejszych",teraz mamy SUV-y na tapecie,niektórzy mówią że im większy SUV tym mniejsze IQ patrząc na drogi u nas ... .A Laweciarze to zawsze byli inni.Pozdrawiam również Kolego.
    2019-01-18 19:53:00 [178.252.22.*] id:1569202  
    chrząszcz: Napisał postów [5398], status [VIP] Reputacja
    "na łuku drogi" ... "z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z volkswagenem passatem" ... tak się też może zdarzyć, z łukami dróg nie ma żartów

    Nick:
    Treść:
    2019-01-18 12:36:20 [185.127.20.*] id:1569183  
    matejko66: Napisał postów [2998], status [Szycha] Reputacja
    Nie znamy dnia ani godziny... Kondolencje dla rodziny i znajomych (*)

    Nick:
    Treść: