• Autor: Aga_Ko
    • Wyświetleń: 5763
    • Dodano: 2018-12-22 / 18:51
    • Komentarzy: 3

    Nakrycia dla blisko 1200 gości przygotowano z okazji wigilii dla samotnych

    (Fot. Dżacheć)

    Już po raz 26. w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym w Opolu samotni i bezdomni mogli wspólnie podzielić się opłatkiem i zjeść świąteczne potrawy.


    Wigilia dla Samotnych, Bezdomnych i Potrzebujących w Opolu jest organizowana już od ponad 25-ciu lat i jest zdecydowanie największą tego typu inicjatywą w naszym regionie. Bardzo często z roku na rok pojawiają się te same twarze, co przyznają zarówno organizatorzy jak i opolscy duchowni, którzy życzyli dziś samotnym spokoju ducha i ciepła w nadchodzących dniach.

    - W przygotowanie tej kolacji zaangażowanych jest 150 osób, jak nie więcej. Sama orkiestra liczy ponad 30 osób. W przygotowanie i podanie posiłków zaangażowani są już zawodowi kelnerzy. Jesteśmy przygotowani na przyjęcie nawet 1600 osób, jeśli nie przyjdzie tyle chętnych, to jedzenie zostanie przekazane odpowiednim organizacjom. Tutaj jedzenie liczymy już w tonach - mówi Artur Ciechociński, organizator.

    - To powrót do domu rodzinnego, do wigilii, gdzie dzieli się opłatkiem, składa życzenia i śpiewa kolędy. Człowiek jest istotą stadną i szuka bliskości i ci ludzie tutaj ją znajdują. Cieszę się, że każdy z uczestników może otrzymać paczkę żywnościową, przygotowane są również paczki dla dzieci. Chcemy być tego wieczoru razem - mówi ks. prałat Zygmunt Lubieniecki, który dodaje, że obecni dziś goście są osobami, które po prostu nie chcą być w domu sami.

    - Postanowiłam wziąć udział, bo jestem samotna i jestem bardzo ciężko chora. Między ludźmi można się rozerwać, zawsze jest miło, jest też prezydent na którego co roku czekam. Zawsze jestem bardzo zadowolona - wspomina pani Krystyna z Opola.

    - Jestem już tutaj piąty raz. Jest miło i ciepło, czekam dziś na koleżankę z pracy. Razem uzgodniliśmy, że przyjdziemy tutaj dziś. Przyjście tutaj daje mi możliwość spotkania z wieloma osobami, których nie mam możliwości spotkać na co dzień - dodaje pan Jerzy z Opola.

    Na spotkaniu wigilijnym pojawiło się blisko 1200 osób, którzy mieli możliwość zjeść zupę, ciasto i inne tradycyjne potrawy wigilijne.

    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2018-12-22 21:44:23 [83.13.128.*] id:1567565  
    Demotywator: Napisał postów [34383], status [VIP] Reputacja
    Była chytra baba z radomia?:D
    [-4]

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [1]
    2018-12-25 11:49:08 [176.111.138.*] id:1567629  
    Goodway: Napisał postów [38961], status [VIP] Reputacja
    hahah wesołych :D
    [1]
    2018-12-22 21:03:42 [90.156.124.*] id:1567558  
    siostra_brygida: Napisała postów [48025], status [VIP] Reputacja
    Oby nie było jak w Radomiu, z "tom babom"....;)

    Nick:
    Treść: