• Autor: Spiegel
    • Wyświetleń: 1759
    • Dodano: 2018-12-01 / 03:44
    • Komentarzy: 0

    Berland Komprachcice pewnie wygrywa z Lublinem

    (Fot. Dżacheć)

    Piłkarski nokaut w wykonaniu Berlandu Komprachcice. AZS Lublin został zdeklasowany. Różnica czterech bramek, była najniższym wymiarem kary, jaki spotkał w tym meczu drużynę z Lublina.


    Pojedynek sąsiadów z tabeli zapowiadał się ciekawie. Obie drużyny przed meczem miały po 10 oczek, ale w tabeli Berland był wyżej notowany ze względu na lepszy stosunek bramek. W ubiegłym sezonie AZS pokonał gospodarzy 7:2, a w meczu rewanżowym Berland zwyciężył 6:4. Zapowiadało się w Komprachcicach bardzo ciekawe i wyrównane spotkanie.

    Początek meczu był wyrównany. Drużyny badały swoje możliwości i sprawdzały formę. Berland próbował gry pozycyjnej i wciągał AZS na swoją połowę. Drużyna gości kontratakowała, ale bez większego efektu. Wymiana uprzejmości trwała krótko. Po kilku minutach wszystko było już jasne.
    Berland przejął inicjatywę i nie pozostawił wątpliwości kto w tym spotkaniu będzie dominował. Ataki drużyny gospodarzy były coraz groźniejsze, a zawodnicy AZS - u nie potrafili znaleźć sposobu, na doskonale w tym dniu grających piłkarzy Berlandu. Do wspaniałej gry swoich kolegów dostroił się poziomem bramkarz gospodarzy Korzonek. Wychodził obronną ręką z nielicznych, ale groźnych potyczek z piłkarzami AZS - u.

    Przewaga drużyny z Komprachcic z każdą minutą wzrastała. Bramka gości była oblegana, ale gole nie padały. Berland był coraz bliżej udokumentowania swojej przewagi. Zawodnicy gospodarzy marnowali jednak raz za razem, doskonałe rzec można, stu procentowe sytuacje. Berland ciął jak brzytwą swojego przeciwnika, ale kibice na upragnioną bramkę nie mogli się doczekać. Bębniarz na trybunach coraz mocniej wybijał rytm, kibice się denerwowali . Gdyby Berland wykorzystał wszystkie swoje sytuacje, to wynik byłby już w tym momencie bardzo wysoki i spotkanie byłoby rozstrzygnięte.

    W 16 minucie stało się to, na co wszyscy zebrani w hali OSiR oczekiwali. Michał Bienias w niegroźnej dla gości sytuacji zachował trzeźwość umysłu i z bliskiej odległości umieścił piłkę w bramce AZS-u. Było 1: 0 dla Berlandu. Jeszcze kibice się nie nacieszyli ze zdobytego gola i prowadzenia, gdy w kontrataku ponownie Michał Bienias pokazuje swój kunszt strzelecki i strzela drugiego gola.
    Jest już 2: 0. Chwilę później mogło być 3:0, ale rzutu karnego nie wykorzystuje Boczarski. Gra gospodarzy może się podobać. Zawodnicy grają składnie i z pomyślunkiem. Wynik nie odzwierciedla w pełni ich przewagi na boisku. Berland nie wykorzystuje swoich sytuacji, a szkoda, bo z przebiegu gry w pierwszej połowie należy się gospodarzom zdecydowanie więcej bramek. Pierwsza część meczu kończy się wynikiem 2:0 dla gospodarzy.

    Zawodnicy Berlandu od sześciu tygodni oczekiwali na zdobycie 3 punktów. W meczu z AZS -em Lublin, po pierwszej połowie wszystko wskazywało, że te oczekiwania się spełnią.

    II połowa rozpoczyna się od zdecydowanych ataków Berlandu. Najmłodszy z naszych zawodników Remigiusz Lachowicz dosyć szybko , bo już w 3 minucie II połowy zdobywa trzeciego gola. Patrząc na poczynania naszej drużyny można odnieść tylko jedno wrażenie - tego meczu Berland nie może przegrać. Pozostaje pytanie o wysokość zwycięstwa, ilość zdobytych bramek.

    W krótkim czasie padają kolejne gole. Na listę strzelców wpisują się kolejno Meryk, Gawin i po raz trzeci Bienias. Szósta bramka dla gospodarzy zasługuje na szczególną uwagę. Jej uroda sprawiła, że powinna ona być powtarzana w szkoleniu młodych adeptów futsbalu. Michał Bienias dostał piłkę lekko na plecy, zagrał ją piętą nad głową i uderzył z powietrza. Futbolówka wylądowała w siatce gości. Bramkarz AZS - u był bezradny. Takiej urody gola rzadko ogląda się na parkietach. Przy stanie 6:0 AZS był całkowicie rozbity. To był futbolowy nokaut w wykonaniu piłkarzy z Komprachcic.

    W końcówce spotkania goście często wycofywali bramkarza i próbowali zagrozić bramce Berlandu. Stawali na głowie, chcąc zmienić wynik spotkania. W tym dniu jednak na zawodników Berlanda nie było silnych. AZS pomimo , że pod koniec meczu zdobył dwa gole, to poniósł ostatecznie porażkę.

    Dwie zdobyte bramki nie były efektem dobrej gry AZS- u, ale chwilowej dekoncentracji gospodarzy, którzy wiedzieli, że meczu już nie mogą przegrać. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 6:2 dla Berlandu. Gdyby zawodnicy z Komprachcic wykorzystali wszystkie swoje 100% sytuacje, wynik meczu byłby dwucyfrowy. Przegrana jaką doświadczył AZS jest w pełni zasłużona. Zawodnicy AZS- u w drodze powrotnej do Lublina, będą mieli o czym rozmyślać, i wspominać porażkę poniesioną w Komprachcicach.



    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".