(Fot. Dżacheć)
Strajk kierowców jest akcją ogólnopolską. Winny temu jest nie tylko ciągły wzrost cen, ale również m.in. nowy podatek, który nałożyło Prawo i Sprawiedliwość. Rząd podkreśla przy tym, że pieniądze uzyskane z opłaty zostaną przeznaczone na walkę ze smogiem.
Opłata emisyjna to kwota wysokości 80 zł od każdego 1 tys. litrów paliwa, który trafi na krajowy rynek. W praktyce przełoży się to na podwyżkę ceny litra paliwa w wysokości 10 groszy. Okazało się, że deklaracja PiS, która mówiła o nie podwyższaniu i nie wprowadzaniu nowych podatków jest nieaktualna. Świadczy o tym chociażby ustanowienie "daniny solidarnościowej" czy wcześniej wspomniana opłata emisyjna.
Zmotoryzowani zapowiedzieli protest na dzień 26 listopada. Chcą, żeby w tym dniu kierowcy nie tankowali wcale swoich pojazdów. Akcję protestacyjną przeciwko cenom paliw zainicjował Stargardzki Klub Motoryzacyjny. Protest rozprzestrzenia się w internecie z prędkością światła.
- W poniedziałek 26 Listopada nie tankujemy na żadnej stacji benzynowej, kto musi tankować niech to zrobi w niedziele 25-go Listopada. Wyślij dalej tę Akcje Protestacyjna do wszystkich swoich kontaktów zaprotestujmy przeciwko dalszym podwyżkom - czytamy na jednej z internetowych akcji.
mixxx00: Napisała postów [236], status [maniak]
Tak nagle smog wszędzie smog .Odpowiedz jest prosta ktoś zbija na smogu wielką kase i tyle.Jak nagle diesel przeszkadza tak i piece trzeba wymieniac .Żyła złota na smogu