- Autor: Aga_Ko
- Wyświetleń: 3472
- Dodano: 2018-08-24 / 16:55
- Komentarzy: 18
Skazani za pikiety pod szpitalem, nie odpowiedzą za 40 metrowy baner o aborcji i Katyniu
Ostatni baner nawiązujący do aborcji oraz Katynia, który zawisł na kamienicy w centrum miasta wywołał duży sprzeciw mieszkańców. Jak się okazuje, tym razem sprawa ominie sąd, ponieważ prokuratura nie widzi w tym nic złego.
Przypomnijmy, że pod koniec czerwca w Sądzie Rejonowym w Opolu zapadł wyrok w sprawie wywieszenia banerów antyaborcyjnych przed Szpitalem Ginekologicznym w Opolu. Sąd uznał oskarżonych winnych popełnienia wykroczenia. Działacze fundacji PRO Prawo do życia zostali ukarani karą grzywny po 2 tysiące zł na osobę, oraz obciążeni kosztami sądowymi w wysokości 320 zł.
Nie długo trzeba było czekać na pojawienie się kolejnych banerów, kilkanaście razy większych, które zdobiły jedną z kamienic w centrum miasta. Baner, który zawisł przy skrzyżowaniu ulic Książąt Opolskich i Sądowej, krytykuje decyzję sądu, oraz nawiązuje do zamordowania polskich oficerów w Katyniu. "W PRL sądy skazywały za prawdę o Katyniu. 30 razy sądy broniły wolności słowa. Sąd w Opolu skazał za prawdę o aborcji" - możemy przeczytać na banerze. Na plakacie możemy zobaczyć martwy, rozczłonkowany płód oraz ofiary mordu katyńskiego.
Policja postanowiła wnieść sprawę do Sądu Rejonowego, by ukarać zarządcę budynku przy ulicy Książąt Opolskich, oraz zleceniodawcę, czyli przedstawiciela fundacji Pro Prawo do życia. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, tym razem nie doszło nawet do rozprawy, ponieważ Prokuratura Okręgowa w Opolu zażądała od policji materiałów w sprawie tego wykroczenia i doprowadziła do tego, że sprawę sąd będzie musiał umorzyć.
- W jednej sprawie policja złożyła wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego w Opolu za wykroczenie z art. 141 kodeksu wykroczeń wobec przedstawiciela wspólnoty mieszkaniowej budynku przy ulicy Książąt Opolskich 56. Jednocześnie policja prowadziła czynności wyjaśniające w stosunku do przedstawiciela, który zlecał zamieszczenie baneru, czyli reprezentanta fundacji Pro Prawo do Życia. W tym momencie o toczącym postępowaniu dowiedziała się prokuratura i zwróciła się do policji o przekazanie materiałów w ramach postępowania wyjaśniającego - informuje prokurator Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Prokurator dokonał oceny materiału dowodowego i uznał, że nie doszło do realizacji wykroczenia. To znaczy, że te treści nie mają charakteru nieprzyzwoitego wobec tego artykułu. Tym samym odstąpił od kierowania wniosku o ukaranie wobec przedstawiciela fundacji.
- W sprawie przedstawiciela wspólnoty mieszkaniowej prokurator złożył sprzeciw wobec wyroku nakazowego, który w międzyczasie zapadł w Sądzie Rejonowym w Opolu i jednocześnie cofnął wniosek o ukaranie. Konsekwencją jest to, że wyrok skazujący na karę nagany przedstawiciela wspólnoty mieszkaniowej stracił moc. W poprzedniej sprawie została wniesiona apelacja przez prokuratora i nastąpiło skazanie - dodaje prokurator.
Napisz co o tym myślisz!
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
liberty: Napisał postów [5263], status [Szycha]
Nie ma Patologii Obywatelskiej u władzy to sie nie karze ludzi za mówienie prawdy... Zdjęcie drastyczne ale taka prawda...