(Fot. Dżacheć)
W piątek 15 grudnia o godzinie 17:18 do Sądu Okręgowego przy pl. Daszyńskiego w Opolu wpłynął faks informujący o odwołaniu sędzi Anny Korwin-Piotrowskiej z funkcji wiceprezesa Sądu Okręgowego. Sędzia o decyzji dowiedziała się dziś rano po przyjściu do pracy, ponieważ faks wysłany został po godzinach pracy sądu. - Faks jest czynny całą dobę, jednak w tych godzinach już nikt nie pracuje, dlatego ta informacja dotarła do mnie dopiero dziś rano. Nie jestem zaskoczona formą w jakiej Ministerstwo się komunikuje z prezesami i sędziami, wszak wszystkie inne odwołania odbywały się w identyczny sposób.- mówi Anna Korwin-Piotrowska, wiceprezes Sądu Okręgowego w Opolu.
Obecnie Wiceprezes nadal urzęduje w swoim gabinecie, czekają ją zaległe sprawy do załatwienia. Zapowiada, że dopóki nie otrzyma oryginalnego pisma o odwołaniu z funkcji wiceprezesa nie czuje się zwolniona z wykonywania czynności. Uważa, że sposób odwołania jest sprzeczny z elementarnymi zasadami Konstytucji. Podjęła decyzję o odwołaniu się od decyzji do Sądu Pracy, by wyczerpać tryb postępowania przed sądami krajowymi, jeśli jednak nie przyniesie to skutku zapowiada odwołanie się od decyzji do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. -Każda forma niezgody na tą rzeczywistość ma sens. Czuje się w obowiązku dokonać wszystkich czynności sprzeciwu. To prawda, przychodziłam pod sąd i przemawiałam podczas protestów i uważam że spełniałam tym swój obowiązek, jednakże myślę, że te działania również przyczyniły się do tej decyzji. Przed biurem czekają umówione strony postępowania i oczywiście wszyscy zostaną przyjęci. - dodaje.
W ramach reformy sądownictwa PiS przygotowało 3 ustawy. Jedna nie została zawetowana w lipcu przez prezydenta Andrzeja Dudę i daje ona możliwość odwoływania prezesów i wiceprezesów sądów powszechnych bez podania jakiejkolwiek przyczyny.
Patryk100: Napisała postów [917], status [rozpisany/na]
aż się popłakałem...