• Autor: Sportowy Krecik
    • Wyświetleń: 3222
    • Dodano: 2017-10-07 / 21:36
    • Komentarzy: 0

    Gwardia przegrała z Benficą, ale szansy na awans nie straciła

    (Fot. TVP3 Opole)

    Opolski zespół przegrał w pierwszym meczu drugiej rundy eliminacji Pucharu EHF z Benficą Lizbona 24:28. Mecz wyjazdowy w Portugalii okazał się nie do przejścia i Gwardziści musieli się pogodzić z porażką. Szansy na awans jednak nie stracili, bowiem wszystko rozstrzygnie rewanż w Opolu w następnym tygodniu.

    Mecz z siedmiokrotnym mistrzem Portugalii to ciężkie wyzwanie dla gwardzistów. Opolanie bardzo dobrze zagrali tego dnia. Wyśmienite przygotowanie do tak ważnego spotkania to podstawa, której opolskim szczypiornistom nie zabrakło. Zaskoczeniem było to, iż w początkowych minutach to goście prowadzili i dyktowali wynik gry. To podopieczni Rafała Kuptela wychodzili na prowadzenie, a gospodarze gonili różnicę punktową. Po 22 minucie obraz gry się zmienił. Benfica doprowadziła do remisu i wyszła na prowadzenie. Potrafiła odskoczyć nawet na 3 punkty i zawodnicy na przerwę schodzili z wynikiem 15:12 dla gospodarzy.

    Drugą część spotkania Gwardia zaczęła wyśmienicie. Podgonili wynik i przegrywali już tylko jednym trafieniem. I znów powtórzyła się sytuacja z premierowej odsłony. Gdy opolanie nabrali wiatrów w żagle, musiało się coś zepsuć i wszystko runęło. Miejscowi odskoczyli na parę bramek, których gwardziści już nie dogonili. Na ogromną pochwałę zasługuje Adam Malcher, który znakomicie bronił tego dnia i wielokrotnie ratował bramkę naszych szczypiornistów. Ostatecznie Gwardia przegrała z Benficą Lizbona 28:24, lecz nie skreśla to naszej ekipy z walki w dalszych rozgrywkach.

    Rewanż z Benfica odbędzie się 15 października w Opolu.
    reklama

    Napisz co o tym myślisz!

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".