(Fot. Majlan)
- Jestem zbudowany tym, że jest nas coraz więcej. To paradoksalnie piękny czas dla Opola. Pamiętam, jak kiedyś spieraliśmy się o to, którą ulicę wyremontować najpierw, a dziś wszyscy razem stajemy do walki o to, co jest najważniejsze: wolność - mówi portalowi 24Opole.pl Roman Ciasnocha, były radny miejski.
- Posłowie i senatorowie Prawa i Sprawiedliwości pokazali przez kilka dni i nocy, że wolę suwerena - na którą tak często się przecież powołują - mają w czterech literach i zamachują się na naszą wolność, swobody, konstytucję. A na to nie ma i nie będzie naszej zgody! - dodaje Ciasnocha.
Inny protestujący, Dawid Skupiński, podkreśla wagę trójpodziału władzy. - To jest podstawa demokracji i nie można tego łamać. Najgorsze jest to, że nie wiemy, co jeszcze wymyśli rząd Beaty Szydło, z czym przyjdzie nam się zmierzyć. Do tej pory mieliśmy kraj, który - choć nie był idealny - rozwijał się, znaczył coś na arenie międzynarodowej. Dziś to wszystko lega w gruzach, wszyscy się z nas śmieją - słyszymy.
Gerard Kasprzak, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Dobrzeniu Wielkim nawiązał również do powiększenia Opola. - Nasza gmina pierwsza padła ofiarą łamania demokracji przez PiS, który od początku pokazywał, jak będzie sprawował władzę. Boję się, że kolejne, co nas czeka, to dyktatura - podsumowuje dyrektor.
św_juzef: Napisał postów [12741], status [VIP]
Duda i tak przyklepie, bo gdyby nie prezes byłby nikim, a Unia będzie mogła sobie tylko grozic palcem bo Polexit tez im nie na rękę, a Kaczynski własnie tym ich bedzie szantazował, PIS zrobi swoje , Unia co najwyzej poobcina gdzieniegdzie kasę zeby było ze nałożyli jakies sankcje i są "zagniwani" i tyle, sprawa ucichnie, rozmyje się z czasem, przed wyborami bedą obietnice, kolejne 500 plus, tym razem i na pierwsze dziecko, moze wsadzą kogos za ambergold albo kamienice i znowu wygrają wybory, a jak nie wygrają to zawsze mogą zakwestionowac wyniki wyborów tam gdzie to będzie wygodne, w koncu sądy będą ich w całosci...