(Fot. Dżacheć)
- Nie wierzcie żadnej partii, każdej patrzcie na ręce. W was cała nadzieja. Wasze pokolenie, młodych ludzi, ma obowiązek i prawo tę demokrację i wolność utrzymać wszelkimi sposobami. Jakie metody będziecie obierali, to już od was zależy. Nie wybierajcie jednak siły, tego nikt wam nie wybaczy. Wasza siła, jak widziałem, tkwi w codziennych spotkaniach, w tym, że podnosiliście te lampki i milczeliście. To milczenie naprawdę brzmiało, brzmiało olbrzymim krzykiem - mówił wczoraj Roman Kirstein, odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski zasłużony działacz Solidarności.
Iwona Gałązka, organizatorka strajku kobiet, zwróciła uwagę, że "w czasie, kiedy ludzie zbierają się na ulicach, rząd po cichu przepycha kolejne ustawy, m.in o eksmisji na bruk w ramach ustawy mieszkanie plus oraz podniesienie cen wody i prądu dla gospodarstw domowych". - Wszystko to w imię głosów wyborczych za które opłacono 500 plus, czyli naszymi pieniędzmi. Z kobietami zrobili tak samo - ustawa o zakazie aborcji jeszcze nie weszła w życie, jednak klauzula sumienia w kontekście tabletek antykoncepcyjnych sprawia, że lista zaufanych lekarzy wciąż maleje - słyszymy.
Występując również jako jedna z inicjatorek grupy nieformalnej Tęczowe Opole Gałązka powiedziała: Przerażają nas ustawy zmieniające wymiar sprawiedliwości w pisowską firmę usługową, której założeniem będą wyroki na zamówienie. Chcemy kraju, w którym wszystkie osoby będą równe wobec prawa. Hańbą jest to, że o kwestie zagwarantowane przez konstytucję musimy walczyć wychodząc na ulicę.
Głos zabrał też gościnnie przebywający w Opolu Krzysztof Burletko, dziennikarz związany z portalem internetowym tygodnika 'Polityka', na co dzień pracujący w Krakowie. Przeprosił za Andrzeja Dudę i Zbigniewa Ziobrę z którymi studiował na wydziale prawa Uniwersytetu Jagielońskiego, oraz za 'Jarka Gowina' i 'Ryśka Terleckiego' - byłych przyjaciół - których zna z krakowskiej opozycji, z pracy w Tygodniku Powszechnym i w Wydawnictwie Znak.
- Nie wiem czy państwo wiecie, ale w tym momencie policja prowadzi ponad 400 postępowań przeciwko ludziom, którzy sprzeciwiali się pisowskiemu prawu o zgromadzeniach, którzy siadali na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, próbując zatrzymać miesięcznice oraz przeciwko uniemożliwiającym dojazd Jarosława Kaczyńskiego na Wawel - dopowiada Burletko.
Prowadzący spotkanie Tomasz Stochniał podziękował przybyłym opolanom oraz dodał, że "w niedzielę o 21:00 spotkają się na finale światełka". - Nie gasimy ducha, pilnujemy naszej demokracji, bo być może najdalej jesienią spotkamy się w tym samym miejscu - takie mam niestety podejrzenie.
Patryk100: Napisała postów [919], status [rozpisany/na]
Ta z prawej do córka I sekretarza PZPR? Czy mnie oczy mylą...