(Fot. Dżacheć)
Do zdarzenia doszło 9 marca 2015 roku w jednym z domów w centrum Opola.
Dwie córki Kamili Z. w wieku 12 i 17 lat miały zostać siłą rozebrane przez mamę Kamilę Z. oraz jej konkubenta Romana Sz. oraz przytrzymywane. Według ustaleń sądu, Roman Sz. miał dotykać i lizać dziewczynki po ciele i w miejscach intymnych.
Sprawa wyszła na jaw po tym, jak starsza z dziewczynek opowiedziała o wszystkim swojej przyjaciółce. Ta powiedziała o zdarzeniu mamie, która zawiadomiła szkołę, a pracownicy szkoły - policję.
Początkowo prokuratura umorzyła sprawę, bo starsza dziewczynka zeznała, że wymyśliła całą sprawę po kłótni z mamą. Ale po zażaleniu kuratora postępowanie wznowiono - miały na to wpływ m.in. zeznania pracowników szkoły i koleżanek dziewczynki, którym się zwierzała.
Oskarżeni w toku postępowania nie przyznawali się do winy i twierdzili, że siostry wymyśliły historię, bo rodzice karali je za słabe wyniki w nauce.
Zarówno matka dziewczynek, jak i jej konkubent zostali dziś skazani na 3,5 roku bezwzględnego więzienia. Para nie pojawiła się na odczytaniu wyroku.
- Bulwersujące jest przede wszystkim to, że całą sytuację spowodowała matka dziewczynek - osoba, która przecież powinna je chronić, a nie wyrządzać im krzywdę - mówił sędzia Mateusz Świst, uzasadniając wyrok.
Wyrok jest nieprawomocny, oskarżyciel posiłkowy prawdopodobnie złoży apelację żądając wyższego wyroku zwłaszcza dla matki dziewczynek.
FonDneSs: Napisała postów [3], status [żółtodziób]
Sprawa toczy sie od 2015 roku a dzieci do dnia dzisiejszego sa pod opieka matki! To jest chore!!! Już dawno powinni jej zabrać dzieci!