(Fot. Dżacheć)
Wyśmienicie rozpoczęty pierwszy set wyraźnie wskazywał dzisiejszego faworyta w tym spotkaniu. Początkowe prowadzenie gospodyń zostało szybko zniwelowane przez przeciwniczki. Gra punkt za punkt w środkowej fazie odsłony to wymiana ciosów, która charakteryzowała się emocjami po obu stronach siatki. Lepiej w końcówce zaprezentowały się miejscowe, które skutecznie zakończyły premierową część meczu 25:20.
W drugim secie było już bardziej nerwowo. Znów na prowadzenie pierwsze wyszły opolanki. Różnica ośmiu puntów wydawała się znaczną zaliczką po stronie gospodyń. Gra punkt za punkt doprowadziła do wyniku 21:13. Jednak zawodniczki Energetyka nie poddały się tak łatwo. Mozolnie odrobiły straty do stanu po 23, a u kibiców opolskiej drużyny pojawił się cień zwątpienia o wynik w tym secie. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze dla Eco, które po bardzo nerwowej końcówce wygrało 27:25.
Trzecia odsłona to znów spora dawka emocji po obu stronach hali. Wyrównana walka toczyła się do połowy seta, od której Eco budowało swoją przewagę. Dominacja w końcowej fazie dała wygraną 25:17 i w całym meczu 3:0. Tym samym opolanki prowadzą 2:0 w rywalizacji do trzech wygranych spotkań. Kolejny, miejmy nadzieję, że ostatni mecz z Energetykiem Poznań już jutro o 16:00.
