• Autor: Sportowy Krecik
    • Wyświetleń: 2964
    • Dodano: 2017-04-15 / 18:08
    • Komentarzy: 3

    Odra wywalczyła 3 punkty w Wielką Sobotę

    (Fot. Dżacheć)

    Dzisiejszym, świątecznym przeciwnikiem zawodników Odry była Siarka Tarnobrzeg. Po trudnym i zaciętym meczu to opolanie zwyciężyli 4:3 i umocnili się tym samym w fotelu lidera II ligi. Widowisko pełne bramek i sportowych emocji było świetnym prezentem dla kibiców i sympatyków przybyłych na stadion przy Oleskiej.

    Początek meczu należał minimalnie do przyjezdnych. Od pierwszego gwizdka zebrani na stadionie wiedzieli, że Siarka tanio skóry nie sprzeda. Dobre wejście w mecz pozwoliło już na samym starcie zagrozić bramce Tobiasza Weinzettela. W 14 minucie po błędzie naszego zawodnika Tarnobrzeg prowadził już 0:1. Strzelcem pierwszej w tym meczu bramki okazał się Michał Żebrakowski, który z bliskiej odległości pokonał golkipera Odry. Gospodarze jednak nie poddali się i zaczęli atakować. Stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji, lecz na wyrównanie w tym meczu trzeba było poczekać do 28 minuty. Wtedy faulowany został w polu karnym Waldemar Gancarczyk, a sędzia bez wahania podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł Marcin Wodecki i celnie umieścił piłkę w siatce. Chwilę później po zamieszaniu w polu karnym przeciwnika, piłkę dostał Gabriel Nowak i było już 2:1. Odra poszła za ciosem i ciągle atakowała, lecz przeciwnicy nie zostawali obojętni i także wychodzili z akcjami ofensywnymi. W 34' ponownie sędzia wskazał na jedenasty metr boiska. Faulowany w polu karnym tym razem został Szymon Skrzypczak, który chcąc odegrać się przeciwnikowi, sam podszedł do rzutu karnego, wykorzystując go zmienił wynik spotkania na 3:1. Siarka nie pozostawała obojętna i chwilę później, bo w 39' znów zdobyła gola. Futbolówka po dośrodkowaniu doszła do kapitana, Marcina Stefanika, który główką pokonał Tobiego, zdobywając drugą bramkę na konto swojej drużyny. Wynik meczu utrzymał się do końca połowy.

    Po przerwie fantastycznie zaczęła Odra. 3 minuty po wznowieniu gry podanie Marka Gancarczyka przeciął niefortunnie Michał Dawidowicz, który umieścił przypadkowo tym samym piłkę w swojej bramce, gol samobójczy. W dalszej części rozgrywki znów obie drużyny próbowały zmienić wynik spotkania. Akcje po jednej, jak i po drugiej stronie boiska nie przynosiły określonych rezultatów. Siarka od około 70 minuty ciągle zaskakiwała, lecz nie mogli znaleźć celnego rozwiązania. Dopiero w końcówce udało im się zdobyć jeszcze jedną bramkę w tym meczu. W 87' technicznym strzałem popisał się Bartosz Waleńcik, który dał trzecie trafienie dla Siarki w tym meczu. Na więcej gospodarze nie pozwolili tego dnia, a dużą rolę odegrał w tym Tobi, który na samym finiszu wykazał się instynktem bramkarskim i fantastycznym refleksem broniąc trudny strzał rywali. Odra mogła jeszcze podwyższyć wynik, lecz niecelne uderzenia pokrzyżowały plany ucieknięcia o dodatkową bramkę różnicy. Opolanie dowieźli zwycięski wynik 4:3 do końca meczu. Zawodnicy Odry dając tym samym świetny prezent swoim kibicom w postaci wielu sportowych emocji, umocniła się na pozycji lidera II ligi.
    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2017-04-16 00:38:50 [178.43.255.*] id:1520925  
    WojtekCzarny: Napisał postów [80], status [ ! Troll ! ]
    Yeeeeeess! OKSSSSS !

    Nick:
    Treść:
    2017-04-15 20:52:05 [188.123.205.*] id:1520858  
    ombre: Napisał postów [19833], status [VIP] Reputacja
    ,,niecelne uderzenia pokrzyżowały plany ucieknięcia o dodatkową bramkę różnicy.''Co za kapitalny komentarz!

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [1]
    2017-04-15 22:06:19 [178.37.39.*] id:1520892  
    Stirlitz: Napisał postów [7721], status [VIP] Reputacja
    No fakt - druga część zdania wręcz ....ZABIJA.