- Autor: Seeb
- Wyświetleń: 17197
- Dodano: 2008-11-28 / 03:58
- Komentarzy: 107
Policyjny pościg za pijanym kierowcą
Kierowca poloneza po 2 kilometrach jazdy leśnymi drogami bez świateł, wypadł z drogi. (fot: Seeb)
30-letni Sebastian S. uciekał przed policją mając w wydychanym powietrzu ponad 2 promile alkoholu.
Ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca, który w nocy z czwartku na piątek nie zatrzymał się do rutynowej kontroli policjantom z Dobrzenia Wielkiego. Mężczyznę zatrzymano dopiero po kilkunastominutowym pościgu, gdy samochód którym kierował wypadł z drogi.
Było chwilę przed północą, kiedy w miejscowości Lubienia patrol policji chciał zatrzymać do rutynowej kontroli kierującego polonezem mężczyznę. Ten jednak zamiast zwolnić, zaczął uciekać. Wtedy policjanci rozpoczęli pościg.
Mężczyzna nie zważając na przepisy ruchu drogowego, za wszelką cenę próbował uciec. Początkowo pirat poruszał się drogami przez miejscowości, jednak w pewnym momencie zjechał do lasu. Chcąc zgubić policjantów, co chwilę gasił światła swojego samochodu. W ten sposób - po prawie 10 kilometrach pościgu - nie zauważył znajdującego się przed nim zakrętu i wjechał do rowu.
Kierowcą okazał się 30-letni Sebastian S. mieszkaniec Popielowa. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Sebastian S. uciekał przed policją przez prawie 10 kilometrów.
Wyświetl większą mapę
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
bartek: sebastian sluga to złodziej tą swinie napewno też ukradł bo gdzie by sie tak pużno szwendał