• Autor: Sportowy Krecik
    • Wyświetleń: 1557
    • Dodano: 2017-01-14 / 23:56
    • Komentarzy: 0

    ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w finale Pucharu Polski

    (Fot. Archiwum)

    W pierwszym półfinale we Wrocławiu, zawodnicy ZAKSY pokonali Jastrzębski Węgiel 3:1. Mecz dostarczył wielu emocji zarówno kibicom zgromadzonym na hali, jak i przed telewizorami i odbiornikami radiowymi. Spotkanie w roli faworyta, skutkowało wymagającym oczekiwaniom, lecz siatkarze bez problemu sprostali temu zadaniu. W ten sposób ZAKSA została pierwszym finalistą Pucharu Polski.



    W mecz dobrze weszli Mateusz Bieniek, Kevin Tillie i Sam Deroo. Mimo początkowej szarży jastrzębian, zawodnicy z Kędzierzyna potrafili stopniowo gasić rywali i podganiać wynik. Od stanu po 9, ZAKSA nabrała wiatru w żagle. Skuteczne akcje wyżej wymienionej trójki, prowadziły do punktowej przewagi nad przeciwnikami. W końcowej fazie celnymi atakami pochwalił się także Dawid Konarski. Pierwszy set ZAKSA wygrała 25:23.



    Drugi set to wyrównane ataki i walka punkt za punkt. Siatkarze Jastrzębskiego Węgla od remisu po 11 reaktywowali siły. Chwilę później minimalnie wyszli na prowadzenie. Zagrania Mateusza Bieńka doprowadziły do ponownego stanu po 16. Końcowe punkty należały jednak do rywali. Jason DeRocco celnym serwisem zakończył tego seta na korzyść swojej ekipy (23:25).



    Początkowo w trzeciej partii górowali jastrzębianie, lecz po taktycznych zmianach trenera Ferdinando de Giorgiego, jego ekipa potrafiła odnaleźć się na boisku. Wyjść z pięcio-punktowej przewagi rywali to nie lada wyczyn, lecz zawodnicy ZAKSY przełamali siły i powoli odrabiali straty. Serwis Łukasza Wiśniewskiego oraz dobre ataki Dawida Konarskiego pozwoliły na walkę łeb w łeb. Wyrównane starcie obu ekip, przewaga raz po jednej, raz po drugiej stronie siatki, wprawiały kolejno w euforię, a potem w zdenerwowanie wszystkich kibiców. Końcówka należała do Kevina Tillie, który doprowadził do stanu 24:24. Zagrywki tego gracza pozwoliły triumfować tego seta (27:25).



    Czwarty set to znów gra na wyrównanym poziomie, zarówno pod względem siatkarskich umiejętności, jak i zdobytych punktów przez obie drużyny. Ataki Rafała Buszka i dobre zagrywki Benjamina Toniuttiego oraz błędy w szeregach Jastrzębskiego Węgla doprowadziły do przewagi ZAKSY w tym rozdaniu. Seria punktowa przy zagrywkach Łukasza Wiśniewskiego podsycała emocje fanów mistrza Polski. Kontrolując wypracowaną przewagę ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała 25:20 i triumfowała w całym spotkaniu 3:1, awansując do finału Pucharu Polski.




    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".