(Fot. NorbiS)
- To bardzo ważny dzień dla opolskiego szczypiorniaka. Gwardia Opole, po wielu trudnościach i zmianach, staje w końcu na nogi. Jednak osiągnięcie stabilności finansowej – umożliwiającej grę w PGNiG Superlidze - było możliwe dzięki wsparciu miasta i sponsora, któremu jesteśmy ogromnie wdzięczni – mówi Marcin Rol, wiceprezydent Opola.
Ireneusz Jaki, prezes WiK, podkreśla, że dotowanie klubu wynika z wdrożonej niedawno strategii. - Wspomagamy działalność związaną ze społeczną odpowiedzialnością biznesu, przekazując fundusze na cele charytatywne i sportowe. Jeśli chodzi o tę drugą płaszczyznę, wybraliśmy właśnie Gwardię Opole. Mam nadzieję, że potwierdzeniem słuszności naszej decyzji będą dobre wyniki w najwyższej klasie rozgrywkowej - słyszymy.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej przy remontowanym "Okrąglaku" – oprócz zawodników i ich nowych strojów - zaprezentowano również przewodnie hasło na najbliższe miesiące - "Gwardia w budowie". - Utworzyliśmy twarde fundamenty, ale musimy je cały czas wzmacniać i budować silną drużynę - wyjaśnia Przemysław Zych, prezes Gwardii Opole S.A.
Pierwszy mecz nasi szczypiorniści rozegrają już jutro. W czasie wyjazdowego spotkania zmierzą się z Chrobrym Głogów.
east: Napisał postów [653], status [rozpisany/na]
Miejska spółka sponsorem, czyli tak naprawdę sponsorem jest miasto, to raz, a dwa: jeżeli spółka wypracowuje zysk, powinien on być przekazany na inwestycje, by unowocześniać infrastrukturę, a tym samym obniżać koszta, a nie sponsorować KS.