- Autor: Majlan
- Wyświetleń: 8950
- Dodano: 2016-09-04 / 08:00
- Komentarzy: 13
Niełatwy żywot arbitra. "Sport uczy wygrywania i przegrywania, sędziowanie - pokory".
Marcin Bazan, Krzysztof Konicki oraz Sebastian Tymczyszyn mają odpowiednio 16-, 2-letni oraz ponad roczny staż w roli sędziego piłki nożnej. O tym jak wygląda ich praca, w którą wkładają wiele energii i serca, opowiedzieli naszemu reporterowi podczas piątkowego szkolenia praktycznego w opolskim Centrum Sportu.
- W piłkę nożną gram od 10 lat, ale w pewnym momencie stwierdziłem, że nie mam aż takiego talentu, by przebić się ponad innymi chłopakami. Pomyślałem jednak, że mogę poznać ten sport z drugiej strony i połączyć pasję z zarobkami – mówi Sebastian Tymczyszyn.
Podobne historie przechodzili Krzysztof Konicki oraz Marcin Bazan. - Kopanie nie wychodziło mi za dobrze, ale cały czas chciałem być przy piłce. Do sędziowania zachęcił mnie kolega taty. Początkowo nawet nie bardzo mi się to podobało, ale z każdym meczem coraz bardziej wchodziło mi to w krew i tak zostało do dzisiaj – tłumaczy Bazan mający na koncie ponad 1100 spotkań w roli arbitra.
Jak słyszymy, żywot sędziego do najłatwiejszych nie należy. - Pracujemy pod dużą presją – bardzo często widzimy próby wymuszenia faulu, po meczu zawsze ktoś jest „poszkodowany”, komuś nie odpowiada wynik. Mamy przeciwko sobie zarówno piłkarzy, jak i kibiców obu drużyn. To niemałe obciążenie – opowiada Krzysztof Konicki.
- Musimy jednak sobie z tym radzić i – co oczywiste – analizować wszelkie błędy. Bo błędne decyzje zawsze się pojawiają, ważne jest natomiast to, by ciągle się szkolić i rozpracowywać najróżniejsze sytuacje. Piłka jest jedna, więc nawet to, co dzieje się na boiskach najlepszych lig, co nie raz oglądamy na materiałach wideo lub w TV, może wydarzyć się również na naszych stadionach. Warto zatem stale podnosić swoje umiejętności – mówią zgodnie panowie.
Jakie cechy musi posiadać osoba chcąca zostać sędzią piłkarskim? – pytamy. - Myślę, że trzeba być ambitnym i odpornym psychicznie. Nie można też zapominać o pokorze – odpowiada Konicki.
- A ja wspomnę także o sportowej sylwetce i dobrej kondycji. Bieganie przez 90 minut naprawdę potrafi być wyczerpujące – dodaje Bazan.
- No i trzeba kochać piłkę nożną! - kwituje Tymczyszyn.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
chrząszcz: Napisał postów [5398], status [VIP]
nie ma co narzekać, najważniejszy jest zwycięski remis z Kazachstanem i cenny chociaż jeden punkt