(Fot. Enay)
Przy akompaniamencie Orkiestry Dętej Gminnego Ośrodka Kultury w Dobrzeniu Wielkim manifestanci, którzy zebrali się o godz. 15 na Placu Wolności, przemaszerowali pod opolski ratusz. Tam domagano się wyjścia prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego do protestujących. Tłum skandował: "gdzie jest Wiśniewski?" oraz "my frekwencję większą mamy, naszej gminy nie oddamy".
Po kilkunastu minutach oczekiwania i braku reakcji ze strony prezydenta, uczestnicy marszu ustawili pod wejściem do urzędu miasta wychodek oraz trumnę. - W niej umieściliśmy plansze z takimi wartościami jak: więzi społeczne samorządność, uczciwość czy demokracja. Jest to symbol pogrzebania przez Arkadiusza Wiśniewskiego tychże idei - tłumaczy Rafał Kampa, członek międzygminnego komitetu "Tak dla samorządności" organizującego protest.
Manifestanci zostawili też na rynku plansze i banery ze swoimi hasłami, przytwierdzając je m.in. do poręczy przed ratuszem.
Następnie tłum ruszył w stronę ulicy Katedralnej i Piastowskiej, by dojść pod siedzibę Radia Opole, któremu zarzucano brak obiektywizmu przy okazji relacjonowania wydarzeń związanych z powiększeniem Opola. - Stacja ta nie zawsze rzetelnie pokazuje to, co się dzieje w naszych gminach. Apelujemy: nie manipulujcie, bądźcie głosem ludu! - grzmieli organizatorzy.
Oberwało się także redakcji Nowej Trybuny Opolskiej. - Nasz głos nie jest wysłuchiwany, dziennikarze publikują tylko racje prezydenta. Chcielibyśmy więcej obiektywizmu ze strony NTO.
Po 1,5 godziny protestujący spod siedziby gazety zaczęli się rozchodzić do domów. Jak podkreśla Rafał Kampa, protesty nie są wymierzone przeciwko samym mieszkańcom Opola. - Wznosiliśmy nawet hasło "opolanie są wspaniali, lecz ich władza jest do bani". To najlepiej obrazuje, że samych mieszkańców miasta traktujemy jak przyjaciół, wyrażając jedynie sprzeciw wobec działaniom rządzących.
dzowek: Napisał postów [45], status [rozkręca się]
I tak Opole zostanie powiekszone. Nic to ludziom nie da. "Panstwo" juz wybralo.:)