Krzysztof Drynda przekonywał w piątek, że Arkadiusz Wiśniewski nie powinien przyjmować Łukasza Sowady do swojego klubu radnych.(Fot: Dżacheć)
Drynda nawiązał w piątek pod ratuszem do prowadzonego przez policję postępowania w sprawie Łukasza Sowady, nowego radnego Opola, który startował z list Komitetu Wyborczego Arkadiusza Wiśniewskiego. Sowada według relacji świadków miał w trakcie ciszy wyborczej rozwieszać banery wyborcze przy ulicy Olimpijskiej. Policja cały czas prowadzi czynności wyjaśniające w tej sprawie.
- Arkadiusz Wiśniewski nie powinien przyjmować tego radnego do swojego komitetu. Przynajmniej do momentu, kiedy cała sprawa się wyjaśni. Łukasz Sowada zachował się niegodnie rozwieszając swoje plakaty w trakcie ciszy wyborczej. Do tego w tej okolicy, w tym samym czasie zniknęło jeszcze sporo plakatów innych kandydatów - stwierdza Krzysztof Drynda, który sam wywalczył mandat z list Razem dla Opola. - To z pewnością byłby sygnał dla innych klubów w radzie miasta, jakimi standardami operuje Wiśniewski i Opole na Tak - podkreśla Drynda, który jest bliskim współpracownikiem Marcina Ociepy.
Drynda zaznaczył też, że jeśli potwierdzą się jakiekolwiek zarzuty dotyczące łamania ciszy wyborczej w przypadku Sowady, to ten powinien honorowo nie przyjąć mandatu radnego. - Oznaczałoby to wtedy, że zastosował wyjątkowo niezdrowe zasady rywalizacji i zamiast uczciwej walki sięgnął po chwyty Patryka Jakiego - podsumowuje Drynda.
Łukasz Sowada do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez policję nie komentuje jej. Głos zabrał w niej za to Arkadiusz Wiśniewski. - Razem dla Opola wynalazło kolejną aferę "Watergate" zamiast rozmawiać o ważnych sprawach miasta. To przykład tego jak rozbijać grupy radnych zamiast skupiać ich wokół siebie i pracować dla dobra Opola. Dla mnie to nic innego jak czepianie się głupot - ocenia Wiśniewski.
Mikado: Napisała postów [1], status [żółtodziób]
Jak się nie ma nic ciekawego do powiedzenia to sie szkaluje innych. Panie Drynda lepiej niech się Pan skupi na pracy i pokaże co ma Pan do zaoferowania mieszkańcom Opola zamiast oczerniać konkurencje...