Danuta Jazłowiecka, europosłanka z Opolszczyzny przez ponad 2 lata pracowała nad nowelizacją przepisów regulujących delegowanie pracowników w UE.(Fot: archiwum)
Dyrektywa wdrożeniowa zawiera szereg zapisów mających w przyszłości usprawnić i poprawić delegowanie pracowników w ramach UE. Chodzi o jasno zdefiniowane elementy, które mają służyć organom kontrolnym we wszystkich krajach członkowskich do oceny legalności delegowania. Państwa członkowskie stworzą jedną narodową, oficjalną stronę internetową, na której znajdą się informacje na temat warunków zatrudnienia obowiązujących na ich terytorium oraz wskażą instytucje, do których zarówno pracownicy jak i pracodawcy będą mogli zwrócić się z prośbą o informacje.
Zgodnie z nowymi przepisami o delegowaniu kraje UE będą musiały także zapewnić pracownikom możliwość ubiegania się o zwrot należności z tytułu np. zaległego wynagrodzenia oraz składania skarg wobec nieuczciwych pracodawców. W sektorze budownictwa pracownicy zostaną dodatkowo objęci mechanizmem odpowiedzialności solidarnej. Poprawie ulegnie także współpraca pomiędzy krajami członkowskimi, między innymi dzięki szerokiemu zastosowaniu systemu elektronicznej wymiany informacji na rynku wewnętrznym IMI. Państwa będą także zobowiązane do uznawania kar finansowych i grzywien nałożonych na przedsiębiorcę w innymi kraju UE.
- Niezmiernie cieszę się, że Parlament Europejski przyjął dyrektywę, która w zrównoważony sposób odpowiada na problemy i oczekiwania zarówno pracowników jak i pracodawców. Zachodnim socjalistom nie udało się posadzić nas na minę. Dziwię się, że dołączyli do nich posłowie SLD podpisując poprawki, których przyjęcie mogło wysadzić w powietrze porozumienie osiągnięte z Radą i doprowadzić do rozpoczęcia prac od zera w następnej kadencji PE – mówi Danuta Jazłowiecka, która ostatnie 2 lata swojej kadencji spędziła na pracach przy nowej dyrektywie w sprawie delegowania.
Zgodnie z przyjętym porozumieniem państwa będą miały nadal swobodę w doborze środków kontrolnych stosowanych wobec zagranicznych usługodawców, ale pod warunkiem, że instrumenty te będą uzasadnione i proporcjonalne. Dodatkowo kraje będą zobowiązane poinformować Komisję o podjętych środkach kontrolnych, a ta będzie zobowiązana do sprawdzenia ich zgodności z prawem UE. - Dzięki tym rozwiązaniom przedsiębiorcy będą mieli pewność, że kontrole nie będą nieuzasadnione i nadmierne. Do tej pory kraje miały całkowitą swobodę w doborze środków kontrolnych, co w konsekwencji skutkowało brakiem jasności prawnej a także możliwością stosowania instrumentów protekcjonistycznych – zaznacza europosłanka z Opolszczyzny.
Rocznie w ramach Unii Europejskiej delegowanych jest około miliona pracowników. Najwięcej z nich, bo około 230 tysięcy pochodzi z Polski, w podobnej skali pracowników delegują Niemcy i Francja. Dotychczas delegowanie odbywa się na zasadach ustalonych przez dyrektywę z 1996 roku. Państwa członkowskie będą miały 2 lata na wprowadzenie nowelizacji przepisów od momentu opublikowania ich w Dzienniku Ustaw UE.
św_juzef: Napisał postów [12741], status [VIP]
udajom że coś robiom