- Sprzedał się za stołek - tak o Przemysławie Bukowskim mówi poseł Patryk Jaki, szef Solidarnej Polski na Opolszczyźnie.(Fot: archiwum)
- Nasza polityczna współpraca nie trwała kilku miesięcy, ale parę dobrych lat i jestem mocno zaskoczony stylem w jakim odszedł Przemek. Wspólnie z Patrykiem Jakim pracowaliśmy przy kampaniach wyborczych Prawa i Sprawiedliwości, wspólnie pracowaliśmy w radzie miasta. Ostatnio tworzyliśmy strukturę Solidarnej Polski w naszym regionie – mówi Michał Nowak, radny Opola z SP. - Dla mnie nasza trzyosobowa grupa jest jak rodzina. Nie wiem co takiego stało się z Przemkiem, ale ja wyznaję zasadę, że to co w rodzinie nie wychodzi na zewnątrz. Ja na pewno w Solidarnej Polsce zostaję – podkreśla Nowak.
Patryk Jaki, lider Solidarnej Polski na Opolszczyźnie i poseł tego ugrupowania jest nieco innego zdania. Przypomina bowiem, że niedawno radny Przemysław Bukowski przyjął od Platformy Obywatelskiej w Opolu stanowisko szefa komisji rewizyjnej w radzie miasta. - Radny pytał mnie wtedy o zgodę i jej nie dostał, ale mimo to stanowisko przyjął. Tłumaczył, że zrobił to ze względu na dodatkowe wynagrodzenie. Nie zastosował się jednak do moich wytycznych jako szefa partii. Z automatu zwolniłem go więc z funkcji mojego asystenta – wyjaśnia Jaki. - Dla mnie to jasne, że zwyczajnie sprzedał się PO za stołek i nie będę zaskoczony, jeśli wkrótce wstąpi w szeregi tej partii – podkreśla poseł.
Konflikt między oboma politykami wydawał się być zawieszony, jednak Bukowski postanowił odejść z SP i przy okazji ostro skrytykował Jakiego m.in za "nieobecność" w regionie. - Efekty mojej działalności najlepiej oddaje sondaż wyborczy dla Opola, gdzie mam poparcie równe Prawu i Sprawiedliwości, a do forowanego kandydata PO na prezydenta tracę niewiele – odpiera zarzuty Patryk Jaki.
harry: Napisał postów [2393], status [Szycha]
Poseł niJaki sam się sprzedał. Tak bardzo piął się po szczeblach w górę, żeby zapomnieć skąd pochodzi. Teraz ma stołek i region go nie interesuje. Lepiej by się nie wypowiadał.