Henryk Bek ma za sobą pierwszą w życiu produkcję wina. - Nie był to najbardziej wytrawny trunek jaki piłem, ale z pomocą rodziny i znajomych udało się opróżnić butelki - śmieje się mieszkaniec Winowa.
Winów to miejscowość, która zbiory wina ma wpisane w historię. Pierwsze wzmianki o winnicach na pagórkach pod Opolem pochodzą z 1412 roku, a niektórzy mieszkańcy twierdzą, że założycielami winnic w tym miejscu byli Norbertanie z Czarnowąs już w 1228 roku. - Tak czy inaczej mieszkańcy naszej miejscowości kochają wino. Na 120 gospodarstw w Winowie w 100 produkuje się wino. Głównie na własne potrzeby– mówi Jan Damboń, sołtys Winowa. - Kolejny raz spotykamy się na winobraniu. Testujemy wspólnie najświeższe produkty. Rozmawiamy, kto i jakie wino przygotował – dodaje Damboń.
Winogrona, śliwka, wiśnia, jabłko, głóg – to wszystko może być wspaniałą bazą do wina, o czym przekonują się na własnych kubkach smakowych goście winobrania. - Kupiliśmy z żoną działkę w Winowie. Na miejscu zastaliśmy piękną winnicę. Szkoda było zostawić to wszystko ptakom więc postanowiłem przygotować wino – mówi Henryk Bek, mieszkaniec Winowa. - Nie był to najbardziej wytrawny trunek jaki piłem, ale z pomocą rodziny i znajomych udało się opróżnić butelki – śmieje się Bek.
Imprezą towarzyszącą Winobraniu w Winowie były 3. Mistrzostwa Opolszczyzny Nordic Walking. Po spacerach z kijkami przyszła pora na degustację win i słodki poczęstunek a na wieczór zaplanowano zabawę taneczną. Mieszkańcy Winowa na czele z sołtysem, w 2005 roku założyli stowarzyszenie, które promuje miejscowość właśnie poprzez uprawę winorośli i produkcji wina.
Rolnikos: Napisała postów [9255], status [VIP]
w co drugim domu w Polsce coś się pędzi dobrego alkoholowego :D