Ten widok mówi wszystko. Sztab trenerski Odry Opole był załamany postawą swoich podopiecznych w meczu z Chrobrym Głogów.
Odra zaczęła piątkowe zawody w nieco zmienionym składzie. W bramce etatowego dotychczas Bartłomieja Danowskiego zastąpił młodzieżowiec Kamil Kosut. W obronie od pierwszych minut zaczął spotkanie Arkadiusz Lalko, w pomocy Mateusz Cieluch, a w ataku Adam Setla. Opolanie nie zdążyli jeszcze powąchać murawy w Głogowie, a już przegrywali 0:2. W 3. minucie prawą stroną urwał się Damian Sędziak. Nie zdołał go zatrzymać Mateusz Krawiec i pomocnik Chrobrego mocnym strzałem przy słupku pokonał Kosuta. 5 minut później prawym skrzydłem ponownie wypuścił się w rajd Sędziak i ponownie jak tyczkę minął Krawca a następnie posłał futbolówkę do Michała Ilków-Gołębia, który strzałem w środek bramki podwyższył na 0:2. Nie ma wątpliwości, że przy tym strzale golkiper niebiesko-czerwonych mógł zachować się lepiej.
Kolejne minuty pierwszej odsłony meczu upływały pod znakiem spokojnego rozgrywania piłki przez miejscowych i nieco chaotycznych próbach ataku Odry. Dość powiedzieć, że dopiero po 37. minutach gry zespół Dariusza Żurawia przeprowadził pierwszy składny atak na bramkę głogowian. Grę w środku pola dobrze rozprowadził Sebastian Deja, piłka trafiła do Dawida Tomanka a z jego podaniem w polu karnym minimalnie minął się Setla. Wybitą na 20. metr piłkę przechwycił Lalko, ale z jego strzałem poradził sobie Mariusz Rzepecki. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i OKS schodził do szatni z bagażem 2 goli.
Po niemrawym początku drugiej połowy w 54. minucie z około 18 metrów na bramkę Odry uderzył Sędziak i zmusił Kosuta do efektownej parady. Chwilę później bramkarz niebiesko-czerwonych wznawiał grę od własnej bramki, ale zrobił to fatalnie i piłka trafiła szybko pod nogi Mateusza Janeczko. Młodzieżowiec Chrobrego przebiegł kilka metrów i bez problemów silnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Na tym kłopoty gości się nie skończyły. W 61. minucie na prawej stronie boiska obrońcami OKS zakręcił Mateusz Hałambiec. Jego centra trafiła do Bartosza Machaja, który strzałem głową próbował pokonać Kosuta. Lot piłki, która zmierzała na aut bramkowy, przeciął jednak Dawid Łoziński a zrobił to na tyle pechowo, że futbolówka znalazła drogę do bramki i opolski zespół przegrywał już 0:4.
Gola na otarcie łez Odra Opole zdobyła w 87. minucie. Dośrodkowanie strzałem głową zamknął Lalko, ale piłkę zdołał jeszcze wybić Rzepecki. Z podwójną dobitką wprowadzonego po przerwie Marcina Kocura nie miał już jednak szans i rozmiary porażki OKS zmalały do stanu 1:4. Takim też rezultatem zakończyły się ostatecznie piątkowe zmagania na stadionie Chrobrego Głogów. 3 punkty zostały u gospodarzy, a Odra została z problemem 8 straconych goli w 2 ostatnich meczach. Kryzys w zespole Dariusza Żurawia jest już faktem. Na jego przełamanie niebiesko-czerwoni najbliższą okazję będą mieć 7 września, kiedy na własnym stadionie podejmą Górnik Polkowice.
Zobacz relację wideo z meczu Chrobrego Głogów i Odry Opole:
harry: Napisał postów [2393], status [Szycha]
Oj jak szybko awansowali tak szybko spadną na dół. Odra powinna grać tylko mecze towarzyskie. Powinni mieć płacone od wyników wtedy może by pokazali, że im zależy.