Pomysł radnego SLD, aby obniżyć opłaty za pobyt w ORS "Szansa" niektórym rodzinom nie podoba się Platformie Obywatelskiej.(Fot: Dżacheć)
- Obecna sytuacja rodzin zamieszkujących ORS „Szansa” wygląda następująco: rodzina składa wniosek do ratusza o najem lokalu do remontu na własny koszt i we własnym zakresie. Kiedy lokal dostaje, zaczyna się remont. Warto jednak pamiętać, że mówimy o rodzinach ubogich, gdzie średni dochód to niewiele ponad 1500 złotych na rodzinę. Przyjmują więc do remontu mieszkania wymagające tylko niewielkich nakładów a i te są dla nich często ogromnym wyzwaniem – mówi Adam Pieszczuk, radny SLD, który dokładnie przeanalizował sytuację rodzin mieszkających w „Szansie”.
Statystyka pokazuje, że „głowa rodziny” umowę na remont mieszkania podpisuje najszybciej po 3 latach mieszkania w ośrodku, a osoba samotna po 7 latach pobytu w „Szansie”. Rodziny mają średnio 3 miesiące na remont mieszkania, które przeznacza im ratusz. - I tu zaczynają się schody bo nawet najniższy koszt remontu to często około 30 tysięcy złotych. Pojawiają się więc dylematy, na co przeznaczyć pieniądze. Czy na remont upragnionego mieszkania i kupno grzejnika czy na opłatę za pobyt w „Szansie” - analizuje Pieszczuk. - Jeśli w tym okresie przejściowym zmniejszymy opłatę rodzinom to szybciej i sprawniej przeprowadzą się do nowego lokum. Mówimy o około 14 tysiącach złotych w skali roku, które dla ratusza w przypadku polityki socjalnej są groszami – podkreśla radny SLD.
Projekt uchwały radny Pieszczuk przedstawił pod głosowanie na marcowej sesji. Został on jednak odrzucony, między innymi głosami koalicji Platformy Obywatelskiej i Razem dla Opola. - Zamurowało mnie, bo radni PO i RdO z komisji społecznej i zdrowia pozytywnie opiniowali ten dokument. Nie rozumiem dlaczego zapomnieli o tym podczas głosowania. Pozytywnie zmiany zaopiniował też MOPR a więc organ prowadzący ORS „Szansa” - zaznacza Adam Pieszczuk. - Mam nadzieję, że radni zreflektują się w kwietniu i dadzą szansę tym ludziom. Osobom najuboższym, z problemami lokalowymi trzeba pomagać a nie wpędzać w długi – podsumowuje.
Tymczasem klub radnych PO także w kwietniu za projektem uchwały proponowanej przez radnego SLD nie zagłosuje. - Opinia radcy prawnego dotycząca tej uchwały jest negatywna więc głosując na nią istnieje spore ryzyko, że zagłosujemy za bublem prawnym i za chwilę odrzuci go organ wojewody – tłumaczy Zbigniew Kubalańca, przewodniczący klubu radnych PO. - Kolejna kwestia to praca wydziałów podległych wiceprezydentowi Krzysztofowi Kawałko, które przygotowują szerszą koncepcję pomocy także dla mieszkańców ORS „Szansa”. Nie chcemy więc przyjmować uchwał dla pojedynczych przypadków, ale załatwić sprawę kompleksowo – dodaje Kubalańca.
Rolnikos: Napisała postów [9257], status [VIP]
1500zł na rodzinę to zasiłek powinien się należeć od państwa z drugie tyle bo to nędza i bieda ledwo starczy na jedzenie a gdzie coś dla siebie przyjemności jakieś ??