Z dobrej strony w meczu z Chemikiem pokazał się Mateusz Cieluch - wracający po kilku latach do Odry Opole.(Fot: Dżacheć)
1/8 Pucharu Polski na szczeblu okręgowym rozpoczęła się na stadionie Kuźniczka z 10-minutowym opóźnieniem – w korku utknęła bowiem trójka sędziowska z Arkadiuszem Przystałem z Nysy na czele. Ostatecznie o godzinie 14:10 arbiter rozpoczął zawody przy niemal niemym dopingu 200 kibiców zgromadzonych na trybunach. Piłkarzy taka widownia najwyraźniej nie zniechęciła do gry, bo wynik otwarto już w 9. minucie gry. Rzut wolny z około 20 metrów wykonywał Adam Setla. Napastnik Odry uderzył nisko nad ziemią, ale na tyle mocno, że z interwencją nie zdążył Tomasz Olszewski i goście objęli prowadzenie 1:0.
W 20. minucie gospodarze mieli fantastyczną okazję na wyrównanie. Najpierw sprzed pola karnego na bramkę Bartłomieja Danowskiego uderzał Radosław Grusiak, ale ten strzał golkiper OKS zdołał sparować. Do bezpańskiej futbolówki na 5. metrze dopadł Tomasz Księski, ale zamiast na spokojne uderzenie zdecydował się posłać piłkę do bramki półwolejem i ta, ku rozczarowaniu miejscowych kibiców, lot zakończyła na słupku. Nie minęło 10 kolejnych minut, a Odra prowadziła już 2:0. Kapitalnym podaniem ze środka pola Sebastiana Deję uruchomił Remigiusz Malicki. Pomocnik niebiesko-czerwonych ze stoickim spokojem opanował piłkę i posłał ją obok bezradnie interweniującego Olszewskiego.
Rezultat do przerwy nie uległ już zmianie. Drugą część gry zdecydowanie lepiej rozpoczęła Odra. W 59. minucie w pole karne z piłką zabrał się Adam Setla i jak na tacy wyłożył ją Tomaszowi Wawrzyniakowi. Lider drugiej linii OKS dopełnił formalności i wspólnie z kolegami cieszył się już z prowadzenia trzema bramkami. Od tego momentu goście z Opola ograniczali się jedynie do gry z kontry. Z szybkim wyprowadzeniem akcji na połowę przeciwnika doskonale radził sobie Mateusz Cieluch, debiutant w zespole Dariusza Żurawia. Po jego podaniach bliscy strzelenia kolejnych bramek byli wspomniany już wcześniej Wawrzyniak oraz inny z debiutantów – Damian Wasil.
Gospodarze do końca silili się na zdobycie choćby honorowej bramki, ale ich starania przypominały bicie głową w mur, którym w tym przypadku była defensywa opolan. Pewna wygrana 3:0 daje Odrze promocję do kolejnej, już ćwierćfinałowej rundy Pucharu Polski na szczeblu OZPN.
drań73: Napisała postów [17440], status [VIP]
popatrzmy na bydżety obydwu zespołów... i stadiony... chemik na 5 razy mniejszy budzet i pięksniejsy stadion- na stadion chemika mogą wejści wszyscy na odry tylko gwiazdy... chemik nic nie straci na wyjazdach do innych pseudodruzyn a oderka odpadnie w nastepnym meczy z izolatorem boguchwała