Dzięki dobrej współpracy opolskiej i niemieckiej policji udało się odnaleźć skradzione ciężarówki wraz z towarem.(Fot: Dżacheć)
Informację o nadajniku GPS w jednym z pojazdów, logującym się w rejonie ulicy Głogowskiej w Opolu, w poniedziałek 18 lutego przekazała niemiecka policja. Natychmiast zareagowali na nią opolscy funkcjonariusze. - W wyniku przeprowadzonej akcji policjanci odnaleźli, a następnie zabezpieczyli 3 skradzione na terenie Niemiec ciężarówki wraz z naczepą, przyczepą oraz tak zwaną solówką do której zamontowany był kontener – mówi podinsp. Jarosław Dryszcz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. Jak udało nam się ustalić, wartość towarów, które były przewożone pojazdami może sięgać kilkuset tysięcy złotych.
Podczas zabezpieczania odnalezionych ciężarówek, policjantów zainteresowało podejrzane zachowanie dwóch mężczyzn, którzy niespodziewanie pojawili się w okolicy hali. Funkcjonariusze podjęli za nimi pościg, ale ostatecznie mężczyznom udało się zbiec.
W sprawie kradzieży ciężarówek śledztwo wszczęła opolska prokuratura. - Dotyczy ono podejrzenia paserstwa, a dokładniej przechowywania samochodów, pochodzących z kradzieży na terenie Niemiec – mówi Lidia Sieradzka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu. - Na tym etapie śledztwa nikt nie został jeszcze zatrzymany i nie ma przedstawionych zarzutów. Z uwagi na dobro prowadzonego postępowania prokurator odmawia udzielania dalszych informacji w tej sprawie – dodaje Sieradzka.
Z naszych informacji wynika, że odnalezione ciężarówki były pozbawione tablic rejestracyjnych i miały przebite numery nadwozia.
Lidia Sieradzka, rzecznik opolskiej prokuratury o śledztwie w sprawie skradzionych ciężarówek:
mateo9494: Napisał postów [805], status [stały bywalec]
bez info z niemiec nie złapaliby ich, bo tak działa nasza polska policja