Opolski ratusz oczekuje, że Politechnika Opolska wywiąże się ze swoich deklaracji i przekaże na rzecz budowy nowej pływalni niespełna 6 milionów złotych.(Fot: archiwum)
Problem zaczyna się jeszcze w 2011 roku, a więc w momencie kiedy ratusz szacował koszt budowy nowej pływalni i szukał środków finansowania inwestycji. Założono wówczas, że powstanie obiektu pochłonie ponad 51 milionów złotych. 24 miliony zarezerwowało na ten cel miasto Opola, o 22 miliony dotacji ratusz wystąpił do Ministerstwa Sportu i Turystyki a niespełna 6 milionów złotych na rzecz inwestycji zadeklarowała Politechnika Opolska, na terenie której pływalnia powstaje. W tym miejscu warto też dodać, że działka którą PO oddała pod budowę to fragment terenu, który przed laty uczelnia otrzymała od miasta pod własną rozbudowę.
Kiedy ratusz otworzył oferty przetargowe i sugerując się kryterium ceny wybrał najtańszą propozycję, okazało się, że budowa nowej pływalni będzie kosztować niespełna 40 milionów złotych. - W tej sytuacji ministerstwo automatycznie obniżyło swoją dotację o różnicę w koszcie inwestycji czyli 12 milionów złotych. Opole jako główny inwestor w budżecie musiało zabezpieczyć pełną kwotę na zrealizowanie inwestycji czyli ponad 39 milionów. Jednak zobowiązanie, jakie powzięła Politechnika Opolska pozostaje dla nas aktualne i oczekujemy wywiązania się z niego – mówi Krzysztof Kawałko, wiceprezydent Opola. - Daliśmy uczelni czas do 20 lutego na zajęcie stanowiska w tej sprawie – dodaje Kawałko. Nasz reporter ustalił, że pismo wysłane do uczelni to konsekwencja kilku wcześniejszych rozmów na linii uczelnia - miasto, zakończonych brakiem porozumienia.
Rektor Politechniki Opolskiej prof. Marek Tukiendorf odmówił oficjalnego komentarza w sprawie. Jak ustalił nasz reporter, decyzja o udziale finansowym PO w budowie pływalni została podjęta jeszcze za kadencji poprzedniego rektora. Niespełna 6 milionów złotych wkładu w budowę pływalni Politechnika Opolska planowała pozyskać w ramach dotacji z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Wniosek o dotację, który złożyła został jednak odrzucony. Został jednak złożony ponownie, decyzję ministerstwa poznamy pod koniec lutego.
Obecna sytuacja może mieć swoje konsekwencje w niedalekiej przyszłości. - Wyprzedzając pytania, uspokajam wszystkich, że budowa pływalni nie jest zagrożona. Jeżeli jednak Politechnika Opolska nie wywiąże się ze swojego zobowiązania to nie widzę możliwości aby korzystała z nowego obiektu na jakichkolwiek preferencyjnych zasadach. W tym momencie wkład PO w inwestycję jest de facto zerowy – oznajmia wiceprezydent Opola.
Do tematu wrócimy.
ombre: Napisał postów [19839], status [VIP]
miasto frajerow ratuszowych za co sie wezmo to spitola