Tomasz Mrożek przyszedł zarejestrować się jako potencjalny dawca szpiku razem z żoną. (Fot. Dżacheć)
Akcję zorganizował opolski oddział firmy REMAX Plus, która jest partnerem fundacji DKMS, zrzeszającej potencjalnych dawców szpiku. Przeszczep szpiku kostnego od niespokrewnionego dawcy to często jedyna szansa na życie dla osób z białaczką.
- Rejestracja trwa zaledwie kilka minut, nic nie kosztuje i jest bezbolesna - tłumaczy Bartosz Ogonowski, koordynator akcji. - Walczymy z mitami, które narosły wokół oddawania szpiku kostnego. Gdy po rejestracji okaże się, że nasz szpik faktycznie może uratować komuś życie, jego pobranie najczęściej wygląda tak samo jak zwykłe oddawanie krwi, tylko trwa dłużej. Kłucie igłą w kręgosłup czy kość to mit - tłumaczy Ogonowski.
Jedną z osób, które się dziś rejestrowały, był Tomasz Mrożek, który do siedziby firmy Remax Plus przyszedł z żoną.
- Staram się regularnie oddawać krew, a rejestracja w bazie dawców szpiku to kolejny krok do tego, by pomóc komuś w potrzebie - tłumaczy.
Gdy okaże się, że materiał genetyczny potencjalnego dawcy jest zgodny z chorym pacjentem, fundacja DKMS kontaktuje się z dawcą. Wtedy trzeba potwierdzić gotowość do oddania szpiku i przejść badania. Potem następuje właściwe oddanie szpiku: u 80% dawców przebiega to podobnie do honorowego oddawania krwi, od 20% dawców pobiera się szpik z talerza kości biodrowej pod narkozą.
Kwestionariusz potencjalnego dawcy szpiku można również wypełnić on-line na stronie www.dkms.pl.
konikpolny: Napisał postów [2], status [żółtodziób]
Po pierwsze można się zbadać by oddać szpik kostny tylko wypałniając ankietę i oddając wymaz z obu policzków patyczkiem po drugie w czwartek i piątek materiał do badań w nysie na PWSZ oddało ponad 260 osób i to jest coś a nie jakieś marne 50 w opolu.